(...) wiedziała, że nie wolno oceniać po pozorach. Niezależnie od tego, czy młodzi czy starzy, wysocy czy niscy, brzydcy czy piękni, wysportowani czy grubi - wszyscy byli zdolni do czynienia dobra i - o czym wiedziała z doświadczenia - do zadawania bólu i cierpienia.
Owszem, przeszłość wpływa na teraźniejszość. Ale jej nie tworzy. Tworzysz ją ty. Tylko ty. Swoim zachowaniem, słowami i myślami. Tymi ostatnimi najbardziej.
Norweżka [autorka], jak nikt inny potrafi zgłębić meandry ludzkiej psychiki. Jednocześnie przekazuje nam, głuchym na wołanie dzikiej przyrody czytelnikom, przerażające ostrzeżenie - jeśli nie zaczniemy szanować otaczającej nas natury, zginiemy razem z nią.
Pozwoliłem jej odejść,
ponieważ wiedziałem, że stać ją na kogoś lepszego,
a teraz, kiedy jej nie ma,
zastanawiam się,
czy nie trzeba było
samemu stać się kimś lepszym.
(...) w życiu każdego zdarzają się takie chwile, kiedy musi złamać wpajane mu za młodu zasady, jeśli tego wymagają dobro i bezpieczeństwo innych.
Książki są niesamowite, dają nam kolejne życia, za którymi tęsknimy i do których wciąż uciekamy, by zawsze na końcu pokazać nam, że najważniejsze i najpiękniejsze jest nasze własne.
Prawda (...) jest taka, że w prawdziwych śledztwach, prowadzonych z użyciem nauk sądowych- w odróżnieniu od tych z telewizji- bez względu na stopień zaawansowania sprzętu oraz umiejętności naukowców niektórych ludzi nigdy nie uda się odnaleźć. To bolesna prawda o życiu- i o śmierci.
Prawdziwy przełom nastąpi wtedy, gdy nauczymy się zapobiegać morderstwom, a nie tylko odszukiwać sprawców. Tymczasem, zanim ten dzień nastąpi, nasze badania (...) dostarczą śledczym lepszych narzędzi do rozwiązywania zbrodni, do których dochodzi w realnym świecie. W świecie poza ogrodzeniem Trupiej Farmy.
Miłośniczka książek, zwłaszcza kryminałów oraz thrillerów- zarówno psychologicznych, prawniczych jak i medycznych. Im bardziej krwawe i brutalne tym lepiej. Jednak chętnie sięga również po romanse, poradniki oraz książki popularnonaukowe. Czyta dużo, a wiele osób twierdzi, że za dużo... Śmiało może powiedzieć, że książki są jej uzależnieniem, ale przynajmniej nikt nie powie, że niezdrowym. Jest autorką powieści "Jeszcze jedno marzenie" oraz współautorką Zdrapki "Czytadło", która powstała we współpracy z firmą Zdrapki Kropki, by zarażać pasją do odkrywania nowych, fascynujących książek i promować czytelnictwo jako styl życia.