W żywe oczy | JP Delaney
(...) jedyną rzeczą lepszą od dzielenia się swoimi najgorszymi sekretami jest to, że ukochana osoba dzieli się z tobą własnymi.
W żywe oczy
JP Delaney
Tłumaczenie Anna Gralak
Data wydania 05/09/2018
Liczba stron 424
Ocena 9/10
Kłamstwo to nieodłączny element życia Claire. Kłamie zawodowo i wydaje się, że nie ma lepszej osoby na jej miejsce. Pracuje na zlecenie firmy prawniczej, która specjalizuje się w sprawach rozwodowych. Claire ma za zadanie dostarczać dowody jasno wskazujące na winę mężczyzn, czyli niewierność, dzięki czemu ich żony mają ogromne szanse na wygranie sprawy rozwodowej. Jednak w pewnym momencie przyjdzie jej się zmierzyć z najtrudniejszym, do tej pory, zleceniem. Jakim? I jak ono wpłynie na jej życie?
Jakiś czas temu było bardzo głośno o Lokatorce JP Delaney, która tak jak w przypadku W żywe oczy skrajnie podzieliła czytelników. Jednym się ta książka w ogóle nie podobała, innym wręcz przeciwnie. Co tu dużo pisać.. ja jestem zachwycona! Mój apetyt na Lokatorkę wzrósł jeszcze bardziej i po cichu liczę na tak dobrą zabawę jak w przypadku W żywe oczy.
Wszystko w tej książce, oprócz zakończenia o którym napiszę na końcu, mi się podobało. Pomysł na fabułę jest rewelacyjny, a sposób przedstawienia historii jeszcze lepszy. Świetnym zabiegiem okazały się sceny przedstawione w formie scenariusza. Dosyć szybko domyśliłam się po co autor to wprowadził, jednak mniej więcej od połowy książki JP Delaney zaczął tak mną manipulować, że już kompletnie nie byłam niczego pewna. Na końcu wszystko staje się jasne. Wiem, że forma w jakiej autor przedstawił część historii, niektórym czytelnikom nie przypadła do gustu, jednak moim zdaniem było to bardzo potrzebne i intrygujące.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVlNs1pFUgnEybMUiuRvIfbLcc1SUyJPI8J01U7vq2DLKvcdQFfAxvKlhb5p1OHEDQh5hQgqKUuBQ19jyU3VrtitOuBEY_NQ6s1we0PjTnWwaKjN_TQ0uNvxgyzNRnTXZ5wlDaNmiC5w/s320/IMG_20180914_124327_357.jpg)
Im dłużej jednak myślę o tej pozycji, tym więcej zauważam mało prawdopodobnych sytuacji. Jednak zdaje sobie sprawę, że to właśnie one tworzą tak niesamowity klimat tej historii. Na początku napisałam, że zakończenie mi się nie podoba i rzeczywiście tak jest. Ostatnie kilka rozdziałów było najgorsze z całej książki, niestety. Oczywiście nie napiszę Wam co dokładnie mi się nie podobało, bo byłby to za duży spoiler, jednak jeśli czytaliście tę książkę i chcecie ze mną o niej podyskutować to koniecznie do mnie napiszcie, np na instagramie. Ta pozycja tak bardzo mnie zaintrygowała, że mogę o niej pisać bez końca. Krótko mówiąc, moim zdaniem zakończenie tej książki było mocno przekombinowane. Jednak cała reszta to prawdziwy majstersztyk! W żywe oczy to jeden z lepszych thrillerów psychologicznych jakie czytałam!
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.