Klub Pań Swojego Czasu - spostrzeżenia klubowiczki

Różne cele, jeden klub.

Atomowe nawyki, czyli drobne zmiany i niezwykłe efekty

Każdy nawyk daje różne, rozłożone w czasie rezultaty. Niestety często są one niespójne. W przypadku złych nawyków natychmiastowy efekt zwykle jest satysfakcjonujący, ale ostateczny- nieprzyjemny. W przypadku dobrych nawyków jest na odwrót: natychmiastowy efekt nie jest przyjemny, ale końcowy rezultat przynosi satysfakcję.

Atomowe nawyki
James Clear
Tłumaczenie Piotr Cieślak
Wydawnictwo Galaktyka
Data wydania
Liczba stron 288
Ocena 7/10

Atomowe nawyki to prosta, sprawdzona metoda kształtowania dobrych nawyków i wyzbywania się złych manier.


Fundamentem książki jest model nawyków składający się z czterech kroków oraz czterech praw zmiany zachowania, które z tych kroków wynikają.


Przedstawione przez James'a Clear'a założenia stanowią zintegrowany model bazujący na naukach kognitywnych i behawioralnych. Jego zdaniem jest to jeden z pierwszych modeli ludzkiego zachowania, który uwzględnia wpływ na nawyki zarówno bodźców zewnętrznych, jak i wewnętrznych emocji. Choć niektóre terminy mogą być czytelnikowi znane, jest przekonany, iż szczegóły – oraz zastosowanie czterech praw zmiany zachowania – wskażą ci nowe podejście do nawyków.

~~~

Atomowe nawyki to nie jest książka, która zrewolucjonizuje Twoje życie, ale bez wątpienia, otworzy Ci oczy, pomoże uporządkować Twoją codzienność, okiełznać złe nawyki i wdrożyć w życie nowe, dobre dla Ciebie przyzwyczajenia.

Jednym ze sposobów uatrakcyjnienia nawyków jest łączenie pokus. Strategia ta polega na powiązaniu działania, które chcesz wykonać, z działaniem, które jest ci potrzebne.

Z poradnikami i wszelkimi książkami poruszającymi temat rozwoju osobistego mam jeden problem - często odczuwam, że są niepotrzebnie przedłużane. Autorzy przekazują tę samą wiedzę, ale ubierają ją w inne słowa, przedstawiając ją za pomocą innych przykładów, które mimo wszystko nie wnoszą nic nowego. Jednak w przypadku Atomowych nawyków nie ma mowy o laniu wody. James Clear w sposób jasny oraz przejrzysty tłumaczy i przekazuje wiedzę, jednocześnie podając ją czytelnikowi w pigułce. W dodatku każdy rozdział jest krótko w podpunktach podsumowany, dzięki czemu w każdej chwili możemy do tej książki zajrzeć i odświeżyć sobie szybko pamięć.

Oczekiwania rzutują na satysfakcję. Umiarkowanie dobre wrażenia poprzedzone dużymi oczekiwaniami przynoszą rozczarowanie. Umiarkowanie dobre wrażenia poprzedzone małymi oczekiwaniami budzą zachwyt. Jeśli przewidywania i zadowolenie z grubsza się równoważą, czujesz się usatysfakcjonowany.

James Clear wiedzę, którą posiada opiera na podstawie przeróżnych badań naukowych, o których często na kartkach tej książki wspomina. Ponadto w każdym rozdziale oprócz teorii, znajdziesz również zastosowanie danej metody, czy zagadnienia w praktyce. Poza tym Autor ma niebywały talent do obrazowania wiedzy, jaką przekazuje. Kilka razy złapałam się na tym, że czytając tę książkę, zastanawiałam się, jak można zastosować to, co przed chwilą przeczytałam w życiu. Czasami wydawało się to niemożliwe, nie potrafiłam tego przełożyć na życie codzienne, chwile później dostawałam rozwiązanie swoich rozterek na tacy- wszystko jest zobrazowane za sprawą przytoczonych przykładów lub wydarzeń, które w prawdziwym życiu naprawdę miały miejsce.

Ta książka składa się z czterech "składników" - sygnału, pragnienia, reakcji i nagrody oraz z czterech praw zmiany zachowania, które z wymienionych wcześniej kroków wynikają. Atomowe nawyki to bardzo inspirująca, zachęcająca do działania pozycja, jednocześnie napakowana po brzegi wiedzą i  ciekawymi rozwiązaniami, które pomogą w wyzbyciu się złych nawyków i budowaniu nowych, dobrych przyzwyczajeń, co bez wątpienia prędzej czy później zaprocentuje.


#Polish beauty. Przewodnik naturalnego piękna dla Polek | Marta Krupińska

Polska jest drugim najbardziej zanieczyszczonym krajem Unii Europejskiej, a poziom smogu w polskich miastach znacznie przekracza dopuszczalne normy. Smog to ukryty i niepozorny zabójca, który fatalnie wpływa na nasze zdrowie i stan skóry. 

#Polish beauty. Przewodnik naturalnego piękna dla Polek
Marta Krupińska
Wydawnictwo Burda Książki
Data wydania 16/10/2019
Liczba stron 288
Ocena 8/10

Czy oleje są dobre dla tłustej cery?
Dlaczego tonik jest lepszy niż serum?
Komu najbardziej zagraża smog?
Jak dbać o siebie w duchu eko i nie zwariować?
K-beauty, jad żmii, konturing... Autorka wzięła pod lupę najpopularniejsze praktyki pielęgnacyjne i „cudowne składniki” z różnych stron świata. Przeprowadziła śledztwo, czy są one odpowiednie dla Polek. Podpowiada, co powinno się znaleźć się w kosmetyczce każdej Polki, a z jakich produktów można śmiało zrezygnować. Zdradza, jak w dziesięć minut zrobić make-up no make-up, który podkreśli naturalne atuty. Bez teatralnych sztucznych rzęs, tipsów i hebanowej opalenizny rodem z solarium. Z tej książki dowiesz się, jak świadomie kupować kosmetyki i na co zwracać uwagę w ich składzie. Z korzyścią dla urody, środowiska i portfela. Poznasz opinie ekspertek oraz patenty na zdrowie i urodę Polek, dla których kosmetyki są pracą i pasją.

~~~

Uwielbiam poradniki, jednak do tych urodowych podchodzę nieco sceptycznie. Dlaczego? Bo jakiś czas temu trafił w moje ręce poradnik pewnej YouTuberki, z którego dowiedziałam się, że włosy należy umyć, gdy są brudne, a bez patrzenia w lusterko można śmiało pomalować usta bezbarwną szminką. Nie jestem alfą i omegą, jeśli chodzi o pielęgnację i makijaż, ale powyższe rady, zawarte w poradniku raczej żadnej dorosłej kobiety nie zadowolą. Co skłoniło mnie, by sięgnąć po #Polish beauty? Przede wszystkim przepiękna okładka i tytuł, który jasno wskazuje, że jest to poradnik dla Polek. Do tej pory na rynku pojawiło się wiele pozycji, skrywających sekrety pielęgnacji z najróżniejszych zakątków świata, dlatego zachęciła mnie wizja skrojonego na miarę poradnika dla Polek, w którym został uwzględniony klimat w jakim żyjemy i potrzeby naszej skóry. I wiecie co? Zostałam bardzo mile zaskoczona! Najbardziej spodobało mi się to, że autorka, Marta Krupińska, stworzyła tę książkę z polskimi ekspertkami od urody, dzięki czemu ta pozycja jest naprawdę wartościowa. Poza tym w tym poradniku dbanie o urodę zostało potraktowane całościowo- od oczyszczania skóry począwszy, na zdrowej diecie i odpowiedniej ilości snu kończąc.

Dzięki #Polish beauty dowiecie się jak powinna wyglądać prawidłowa pielęgnacja, oraz znajdziecie odpowiedzi na wiele nurtujących pytań: czy oleje są odpowiednie dla cery tłustej? Jak działa płyn micelarny i czy można go stosować zamiast tonika? Co to są hydrolaty? Jakie stosować maski? Jakie kosmetyki pielęgnacyjne powinny znaleźć się w naszej kosmetyczce? Autorka wraz z ekspertkami wzięła pod lupę składy kosmetyków oraz przyjrzała się najgorętszym trendom pielęgnacyjnym. Jak wspominałam wcześniej, spodobało mi się podejście do tematu całościowo, dzięki czemu została uwzględniona również odpowiednia dieta i dobre nawodnienie organizmu. Nie od dziś wiadomo, że to co spożywamy, wpływa na cały nasz organizm, również na skórę. Dlatego warto o tym mówić, by uświadamiać kobiety, które nie zdają sobie sprawy z tego, jak wielki wpływ na kondycję i stan skóry ma dieta.
Chętnie wspieram polskie firmy, dlatego rozdział w którym znalazły się wywiady z założycielkami i pomysłodawczyniami polskich marek kosmetycznych, takich jak: Resibo, IOSSI, Ministerstwo dobrego mydła, Glov, Miya Cosmetics, YOPE czy Annabelle Minerals, bardzo mnie zaciekawił i skusił do przetestowania nowych kosmetyków. Wydawnictwo Burda wraz z książką #Polish beauty przysłało mi kilka produktów polskich marek i tym oto sposobem produkty Miya Cosmetics stały się moim tegorocznym kosmetycznym odkryciem. 
Marta Krupińska wspiera polskie firmy, a w tej pozycji znajdziecie wiele rodzimych kosmetyków  z dobrym składem oraz przyjaznych nie tylko dla skóry, ale również dla środowiska. W tym momencie chciałabym zwrócić również waszą uwagę na kolejny ważny temat poruszony w tej pozycji - ochrona środowiska, która jak sama autorka napisała, nie jest już fanaberią, tylko obowiązkiem nas wszystkich. Jak kupować, żeby nie marnować? Jak przechowywać kosmetyki, aby zachowały swą skuteczność? Odpowiedzi na te pytania i wiele innych znajdziecie w rozdziale #lesswaste. Ciekawym rozdziałem okazał się również #smogalert, z którego dowiedziałam się jaki wpływ na skórę ma smog i jak sobie z nim radzić.

W tej książce znajdziecie wszystko o czym wspomniałam wyżej, ale warto wspomnieć, że jest to tylko niewielka część wiedzy, zawartej w #Polish beauty. Myślę, że większość kobiet, które nie posiadają specjalistycznej wiedzy z zakresu kosmetologii oraz błądzą nieco po omacku, nie wiedząc, które trendy pielęgnacyjne i kosmetyczne są odpowiednie dla ich skóry, będą z lektury tej książki zadowolone. W dodatku wydanie tej pozycji zachwyca, a  szata graficzna cieszy oko. Znajdziecie tu dużo wiedzy, podanej w lekkiej i przystępnej formie oraz wiele pięknych zdjęć.

Za egzemplarz serdecznie dziękują Wydawnictwu Burda Książki.

Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały. Poradnik przetrwania dla rodziców dzieci w wieku 2-7 lat

Czasami kiedy dziecko czegoś bardzo chce i nie może tego dostać, zaczyna płakać i krzyczeć. To nie musi oznaczać, że coś robimy źle. Niewdzięczna rola rodziców polega wówczas na tym, aby stanowczo podtrzymać swoje stanowisko, gdy w grę wchodzi zdrowie i bezpieczeństwo dziecka, i nie ugiąć się nawet pod wpływem huraganowych emocji, jakie tylko przedszkolak może nam zafundować.


Radość rodzenia | Marianna Szymarek

Macierzyństwo to nie są zawody z samą sobą lub innymi. To nie jest wyścig po jakąś nagrodę. Jest darem samo w sobie- to kroczenie drogą, która jest tylko nasza i niepowtarzalna. Podobna do dróg wielu innych matek, ale nie taka sama. Kroczenie nią - raz łatwe, raz trudne - rozwija nas i uczy o samych sobie, o drugim człowieku, o świecie. Nie znajdziemy na niej gotowych odpowiedzi ani metod jedynie słusznych.

Radość rodzenia
Marianna Szymarek
Wydawnictwo Czwarta Strona
Data wydania 17/07/2019
Liczba stron 366
Ocena 9/10

Opowieści kobiet o porodach to mieszanka szczęścia, wzruszenia, bólu i lęku. Nie ma znaczenia, czy przebiegały naturalnie czy nie, ze znieczuleniem czy bez. Ważne są zgoda z samą sobą i otwartość na to, co przynosi życie.

Każda z opowieści jest wyjątkowa jak jej bohaterka. Szczera, pełna emocji, radości i kobiecej siły.
Jako doula Marianna Szymarek od lat wspiera kobiety przy porodach. Zebrała 15 niepowtarzalnych historii, by pokazać, że to może być niesamowite, trudne, ale i piękne doświadczenie.

~~~

Radość rodzenia to książka inna niż wszystkie. Marianna Szymarek w jednym miejscu zebrała historie porodowe wielu kobiet. Każda z nich jest na swój sposób piękna i wyjątkowa. Radość rodzenia to nie jest zbiór opowieści o wyidealizowanych porodach. Każdy poród (oraz czas ciąży i połogu) jest podany w przystępnej formie, jednak bez zbędnego koloryzowania. Historie ciężarnych są prawdziwe, życiowe, nie brakuje w nich bólu, cierpienia, wątpliwości... Jednocześnie nie wywołują one strachu, a raczej uświadamiają, że każdy poród jest inny, ale w każdym można znaleźć radość, trzeba się jedynie do niego dobrze przygotować i mieć wsparcie najbliższych osób. Ważne jest również nastawienie. Ciężarne potrzebują pozytywnego przekazu o porodzie, jednocześnie nie może być on wyidealizowany, musi być prawdziwy i dobrze oceniony przez kobiety, które mają to już za sobą. To właśnie znajdziecie w Radości rodzenia- historie kobiet, które mimo trudności znalazły radość oraz piękno w porodach.

Mój poród, z medycznego punktu widzenia, nie był trudny, owszem trwał długo (22 godziny) i w ostatnich godzinach podali mi okscytocyne, by nieco poród przyspieszyć, ale obyło się bez komplikacji. Mimo że doskwierały mi okropne bóle lędźwiowo krzyżowe, a między skurczami wręcz mdlałam z wykończenia, wspominam go bardzo, bardzo dobrze. Nie ukrywam, że moje dobre wspomnienia zawdzięczam mężowi, który był przy mnie przez te wszystkie godziny i mimo że żadne masaże mi nie pomagały to siły mi dodawało to, że trzymał mnie za rękę i po prostu był ze mną cały czas. Personel szpitala powinien dostać złoty medal! Przez cały poród oraz cały pobyt w szpitalu byłam dobrze traktowana, a pielęgniarki były bardzo uprzejme i pomocne. Być może moje wspomnienia z porodu byłyby nieco mniej pozytywne, gdybym nie dostała znieczulenia. Na szczęście, gdy po 17 godzinach o nie poprosiłam, dostałam je niemal od razu, a moment w którym zaczęło działać wspominam z uśmiechem na twarzy, bo ból zniknął jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.  Nie ukrywam, że było to jedno z najcięższych doświadczeń w moim życiu, zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym. Dlaczego więc mimo wszystko wspominam mój poród dobrze? Bo miałam dobre nastawienie oraz ogromne wsparcie. Uwierzcie, że tyle wystarczy, by ból jaki towarzyszy przy każdym porodzie zamienił się w pozytywne i piękne wspomnienie.

Macierzyństwo jest jak droga. Zaczyna się gdzieś w gąszczu naszego życia. Czasami to jest myśl, czasami fakt, który zaistniał. Zdarza się, że jeszcze nie widzimy tej drogi, na którą już weszłyśmy razem z pragnieniem dziecka lub początkiem ciąży, być może wcale przez nas nieplanowanej. Wtedy ścieżka zaczyna się wić, a my nie możemy się na niej zatrzymać. Nie wiemy, co na nas czeka za zakrętem, ani czy zakrętów będzie dużo. Są dni, tygodnie, a nawet miesiące, kiedy idziemy szeroką, piękną, równą drogą, a horyzont zachęca swoim krajobrazem, żeby iść z radością, ciekawością i zachwytem. Zdarza się też, a czasem równie często i długo, że droga jest kamienista, wyboista, wąska i pełna błota, a spojrzenie wokół wcale nie mobilizuje, żeby iść nią chętniej. Wtedy brniemy, już nie skaczemy po tej drodze na palcach.

Szkoda, że ta książka nie pojawiła się gdy ja byłam w ciąży, bo jestem pewna, że jeszcze lepiej bym się przygotowała do porodu oraz przede wszystkim poznałabym prawdziwe i różne historie porodowe, opisane w ciekawy sposób, jednocześnie niewywołujące lęku i strachu. Szczególnie zainteresowały mnie historie kobiet, które zdecydowały się poród domowy. Ja czułam się dobrze w szpitalu i nie wyobrażam sobie rodzić w domu, ale właśnie te rozdziały interesowały mnie najbardziej. Dlaczego? Bo mnie zawsze ciekawią rzeczy, które są mi obce. Nie planuję nigdy rodzić w domu, ale cudownie było poznać historie tych kobiet, przygotowania do takiego porodu oraz uczucia im towarzyszące.


Myślę, że ta książka jest niemal dla wszystkich. Zarówno kobiet ciężarnych, które wielki dzień mają przed sobą, oraz kobiet, które już urodziły. Ta pozycja jest również obowiązkowa dla kobiet, które planują kiedyś zajść w ciążę, oraz dla wszystkich osób, które w swoim bliskim otoczeniu mają ciężarną kobietę. Da im to lepszy pogląd na to jak przebiega poród, oraz w jaki sposób się do niego przygotować, bo ogromny udział leży również po stronie osoby, która przy porodzie będzie towarzyszyć.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

Prosto i uważnie na co dzień | Agnieszka Krzyżanowska

Można mieć wszystko. Natychmiast. Oprócz dwóch rzeczy. Zadowolenia z siebie i udanych relacji z bliskimi. Aby to osiągnąć, potrzeba wysiłku, pracy, powrotu do wewnątrz. Jeszcze nikt nie wymyślił aplikacji do poprawiania życia i samozadowolenia.


Prosto i uważnie na co dzień

Agnieszka Krzyżanowska

Wydawnictwo Pascal
Data wydania 22/08/2018
Liczba stron 240
Ocena 7/10

Osiągnij harmonię, żyj po swojemu, na własnych zasadach.
To nie jest książka o tym, jak odnaleźć spokój, sprzątając szafę. Nie znajdziesz tu prostej recepty na szczęście ani gotowych ćwiczeń do wykonania.
To książka o tym, jak w nadmiarze spraw i możliwości odnaleźć to, co dla nas naprawdę ważne. Jak zaplanować czas na celebrowanie codziennych rytuałów, bez poczucia winy. Jak budować prawdziwe relacje i odrzucić toksyczne. Jak ograniczyć to, co zabiera naszą energię i pochłania uwagę, by skupić się na tym, co daje nam najwięcej satysfakcji i radości.

~~~

Wielokrotnie pisałam, że bardzo lubię poradniki. Mam jednak z nimi jeden ogromny problem- jeśli mnie już zmotywują to niestety nie na długo. Zapał do wprowadzania zmian w swoim życiu niestety zbyt szybko mija. Mam nadzieję, że po tej pozycji będzie inaczej. Największą zaletą Prosto i uważnie na co dzień jest spokój, po prostu spokój. Podczas czytania odpoczywałam i wielokrotnie łapałam się na tym, że "zatrzymywałam" się na chwilę, by przemyśleć to co przed sekundą przeczytałam, żeby zastanowić się nad moim życiem i priorytetami, które obieram każdego dnia.

Jak żyć esencjonalnie:
- zrób dwie listy: listę rzeczy, które czynią cię szczęśliwym i listę rzeczy, które robisz codziennie,
- porównaj je,
- odpowiednio wyreguluj.

To nie jest typowy poradnik, ponieważ nie znajdziecie tu złotych rad na to jak oczyścić swój umysł i przestrzeń. W Prosto i uważnie na co dzień mamy do czynienia raczej z przemyśleniami autorki, które skłaniają nas, czytelników, do przeanalizowania swojego życia i zastanowienia się czy w naszym życiu należałoby coś zmienić. Agnieszka Krzyżanowska skupia się na uważnej codzienności, przyjemnościach i mówieniu "nie" rzeczom i sprawom, które zabierają nam czas oraz walce z nadmiarem i toksycznymi znajomościami.




Dbaj o to, co dla ciebie najcenniejsze. Żyj uważnie. Dostrzegaj na co dzień drobne rzeczy, dające radość. Niech cię cieszy przepływ, szukając go i poddawaj się mu, ale dawaj też sobie przestrzeń na bezczynność, nie musisz być ciągle zajętym. Twoje zasoby energii są nieograniczone, wykorzystuj je mądrze. Żyj i ciesz się czasem, który został ci dany.

Autorka praktykuje esencjalizm, o którym ja wcześniej nie miałam pojęcia, ale przyznam szczerze, że po przeczytaniu tej pozycji pragnę wprowadzić go do swojego życia. Esencjalizm to styl życia skupiający się na wartościach i usuwaniu tego, co zajmuje nam przestrzeń do codziennego przeżywania życia albo od tych wartości nas odciąga. Esencjalizm uczy również mówienia "nie" wszystkiemu co zabiera nam niepotrzebnie czas oraz nas rozprasza.

Jeśli kupujesz coś czego nie potrzebujesz, okradasz samego siebie.
(...) okradamy się nie tylko z pieniędzy, ale też czasu poświęconego na pracę, żeby kupić sobie rzeczy, na które nas nie stać, a którymi chcemy zaimponować innym, nawet nieznajomym.

Prosto i uważnie na co dzień to książka, która zmusi was do refleksji i przeanalizowania swojego życia. Jednocześnie podczas jej czytania odprężycie się, bo styl autorki i sposób w jaki opowiada o wprowadzaniu zmian w swoim życiu wycisza. W dodatku wydanie książki zachwyca, znajdziecie w niej wiele pięknych, spokojnych i klimatycznych fotografii, które świetnie dopełniają całość.

Prosto i uważnie... oraz inne książki o rozwoju osobistym znajdziesz w księgarni selkar.pl

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Księgarni internetowej selkar.pl


O pisaniu na chłodno | Remigiusz Mróz

(...) pisanie to spontaniczność, swoboda i najlepsza rozrywka na Twoich własnych warunkach. To wyzwolenie się z okowów rzeczywistości i wejście do świata, w którym absolutnie wszystko jest możliwe.
Innymi słowy, to wolność.
Wolność absolutna, rekompensująca cały trud i sprawiająca, że pisząc, możemy przeżyć tysiąc żyć.


Pod włos, czyli kiedy powinnaś zmienić fryzjera? | Tomasz Schmidt, Andrzej Wierzbicki

Pod włos, czyli kiedy powinnaś zmienić fryzjera?
Tomasz Schmidt,
Andrzej Wierzbicki

Wydawnictwo Czwarta Strona
Data wydania 04/04/2018
Liczba stron 256
★★★★★

Ta książka pomoże ci zrozumieć kilka uniwersalnych prawd o twoim wyglądzie. To drogowskaz dla tych, którzy w dzisiejszym, zabieganym świecie, bombardującym nas nieustannie wzorcami urody z okładek kolorowych pism i czerwonych dywanów Hollywoodu, nie dają się zwariować. Dla tych, którzy chcą odnaleźć piękno w sobie i w swoim życiu.

Z tej książki dowiesz się:
- Jak powstał pomysł stworzenia programu TTV „Ostre cięcie”?
- Skąd wziął się trend na „natural look”?
- Czy długie włosy na pewno czynią kobietę bardziej atrakcyjną?
źródło 

Spodziewałam się czegoś innego. Byłam przekonana, że znajdę w tej pozycji jakieś wskazówki dotyczące pielęgnacji włosów i przede wszystkim dowiem się kiedy powinnam zmienić fryzjera. Niestety nie znalazłam tu tych informacji. Jednak nie mogę powiedzieć, że żałuję czasu spędzonego z tą pozycją. Dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy, obejrzałam zdjęcia, które w większości są bardzo ładne i nacieszyłam oko cudowną szatą graficzną książki.

A jak z treścią? Jest to po części autobiografia. Schmidt opowiedział jaką drogę musiał przebyć by znaleźć się w miejscu jakim jest aktualnie, jak zaczęła się jego przygoda z fryzjerstwem. Poświęcił również uwagę zabiegom medycyny estetycznej w które, swego czasu, brnął przekonany, że to przyniesie mu szczęście.

W tej pozycji znajdują się również tajemnice projektantów wizerunku. Dzięki Pod włos czytelnik dowie się na co projektanci zwracają uwagę przy doborze fryzury, koloru oraz makijażu. Autorzy sporą część książki poświęcają opisowi poszczególnych typów urody, wyróżniają ich cechy szczególne: skórę, oczy i włosy. Podpowiadają na co zwracać uwagę, np. jakich kolorów unikać. Wszystko opatrzone zdjęciami gwiazd. Tak naprawdę nie wiedziałam, że jest aż tyle typów urody: wiosna, lato, jesień, zima, typ urody celtycki (północny) oraz śródziemnomorski (południowy).

Książka nie jest poświęcona tylko włosom. Znajduje się tu również rozdział makijażowy, w którym mowa jest nie tylko o kosmetykach, ale również o pielęgnacji skóry. Miłym zaskoczeniem jest przepis na krem nawilżający i peeling kawowy do ciała.

Ta książka udowadnia, że każda kobieta jest piękna, trzeba po prostu uwydatnić swoje mocne strony i zalety. Ludzie zaproszeni do współtworzenia tej książki podzielili się przemyśleniami dotyczącymi wyglądu i podzielili się ciekawostkami, o których nie wszyscy z pewnością wiedzą. Lekki, przyjemny poradnik, po części motywujący. Jeśli w ten sposób podejdzie się do książki, to myślę, że czytelnik nie będzie zawiedziony. Jeśli jednak, tak jak ja, ktoś sięgnie po tę pozycję, by dowiedzieć się ciekawych informacji na temat włosów i ich pielęgnacji to będzie czuł lekki niedosyt. Jestem też rozczarowana, że mimo pojawienia się rozdziału "Kiedy zmienić fryzjera?" jego treść nie zawierała odpowiedzi na to pytanie. Ciekawa jednak okazała się historia powstania "Ostrego cięcia", która w szczególności zaciekawi fanów Schmidta i Wierzbickiego oraz ich programu.

Wielki plus za to, że część zysków ze sprzedaży książki zostanie przekazane na rzecz fundacji DRUŻYNA SZPIKU.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.


Prostota. Siła codziennych rytuałów | Brooke McAlary

By szybko poczuć ulgę, spróbuj zwolnić.

Stuka obsługi penisa | Przemysław Pilarski, Andrzej Gryżewski

"Przeszkody są tylko w twojej głowie."
Jak to słyszę, krew mnie zalewa. Cały czas im wciskają, że można więcej, oni to łykają i nie biorą pod uwagę, że ciało i głowa mają swoje granice.
A gdy ciało nagle mówi "stop", winy szukają... w sobie. Uważają, że za mało z siebie dali, że są jacyś wadliwi.

"Sztuka obsługi penisa" Przemysław Pilarski, Andrzej GryżewskiSztuka obsługi penisa

Przemysław Pilarski, Andrzej Gryżewski

Wydawnictwo Agora
Data premiery 31/01/2018
Liczba stron 360
Ocena 8/10

Penis nie jest obcym ciałem, dzikim zwierzęciem, czempionem, który musi wygrywać seksualne olimpiady, ani nieposłusznym sługą, którego trzeba przywoływać do porządku niebieskimi pigułkami. Jest częścią męskiego ciała, o którą trzeba umieć zadbać tak samo, jak o serce, wątrobę i mózg, a wtedy będziemy mogli długo go używać – nie tylko dla własnej przyjemności.Ale "Sztuka obsługi penisa" jest nie tylko opowieścią o męskich przyrodzeniach, jest również bezpruderyjnym i trafiającym w sedno problemów współczesnego mężczyzny przewodnikiem po „samczej” seksualności. Nie tylko pozwala rozwiązywać problemy z gatunku „dlaczego nie mogę, nawet jeśli bardzo chcę”, ale też uwolnić się od nierealnych oczekiwań i stereotypów na temat tego, co mężczyzna w łóżku powinien zaprezentować.
~~~

          W internecie kilka razy spotkałam się z wyśmiewaniem tej książki. Bo okładka "odważna", bo tytuł nieco kontrowersyjny. W szczególności mężczyźni wyśmiewali tę pozycję, bo przecież po tylu latach wiedzą wszystko o swoim przyrodzeniu i seksualności. Nie wypowiadałam się na temat tej książki, bo wtedy jeszcze jej nie przeczytałam. Chociaż wiedziałam co mnie czeka. Wiedziałam, że jest to książka, którą każdy dorosły człowiek powinien przeczytać i która jest wręcz kopalnią wiedzy. Teraz, po przeczytaniu tej pozycji, gdy natknę się na takie wyśmiewanie, to na pewno się odezwę. Bo jestem niemal pewna, że właśnie ci którzy myślą, że ich wiedza na temat swojego przyrodzenia jest tak niesamowicie ogromna, po przeczytaniu "Sztuki obsługi penisa" zdziwili by się jak wiele nowych i ciekawych rzeczy się dowiedzieli.. ☺

          Ta książka to tak naprawdę rozmowa Andrzeja Gryżewskiego (psychoterapeuty poznawczo- behawioralnego, seksuologa, psychologa i certyfikowanego edukatora seksualnego) i Przemysława Pilarskiego (dramatopisarza, scenarzysty, dramaturga a do niedawna dziennikarza i stand-uppera). Autorzy w głównej mierze rozmawiają o problemach z którymi przychodzą do Andrzeja Gryżewskiego pacjenci. Dla autorów tej książki nie ma tematów tabu, rozmawiają również o pedofilii, oraz o tym jak niektóre sytuacje z dzieciństwa przekładają się na dorosłe życie, a konkretniej na pociąg seksualny.

          W tej pozycji poruszonych zostało kilka bardzo ważnych tematów. M.in. anatomia penisa, orgazm (a raczej rzeczy, których na jego temat nie wiemy), wstyd, antykoncepcja, męski punkt G, dojrzewanie seksualne, sposoby na urozmaicenie życia seksualnego w związku, relacje w związkach, pornografia czy choroby weneryczne oraz mity krążące na temat seksualności, które autorzy sprawnie obalają. To wszystko napisane jest w sposób lekki i zabawny, a wiedza została przekazana w przystępny sposób. Nie ma mowy o nudzie, wręcz czyta się tę pozycję z zaciekawieniem.

         Cieszę się, że tego typu książki są coraz bardziej popularne i na rynku wydawniczym coraz częściej się pojawiają. To są ważne tematy, które powinniśmy znać niemal od podszewki. Kobiety regularnie chodzą do ginekologa (a przynajmniej powinny) i mogą zadać im nurtujące je pytania. Mężczyźni takiego lekarza nie mają, książek na ten temat do tej pory również brakowało, więc nie mieli skąd czerpać wiedzy i rozwiać swoje ewentualne wątpliwości. Przeraziło mnie, że tylko osiem (!!!) procent mężczyzn z problemami z seksem przychodzi do specjalisty. Reszta, czyli aż dziewięćdziesiąt dwa procent, próbuje poradzić sobie na własną rękę z problemami. Dlatego polecam tę pozycję wszystkim, jednak w szczególności mężczyznom. Oczywiście, nie tylko tym, którzy mają jakiekolwiek problemy z seksem, ale wszystkim! W tej książce poruszonych zostało wiele innych ważnych tematów. Ta pozycja jest wręcz przepełniona cennymi informacjami i ciekawostkami na temat seksualności mężczyzny.

Ebooka "Sztuka obsługi penisa" kupisz tutaj.

Za udostępnienie tej pozycji serdecznie dziękuję Publio.pl


Lagom. Szwedzki sekret dobrego życia | Lola A. Åkerstrom

"Nie osądzaj wszystkiego, co widzisz,
nie wierz we wszystko, co słyszysz,
nie rób wszystkiego, co możesz,
nie mów wszystkiego, co wiesz,
nie jedz wszystkiego, co masz,
nie pokazuj nikomu co masz w sercu i w portfelu"
Przysłowie szwedzkie

"Lagom. Szwedzki sekret dobrego życia"
Lola A. Åkerström
Wydawnictwo MARGINESY
Data wydania 27/09/2017
Liczba stron 192

          Przyznam szczerze, że wcześniej nie spotkałam się z pojęciem lagom, ale gdy dowiedziałam się, że jest to szwedzki sekret dobrego życia to naszła mnie wielka ochota, by dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. Dzięki tej książce poznałam wiele ciekawych informacji na temat Szwecji i jej mieszkańców, oraz poznałam przepis na dobre życie, który jak się okazało, nie jest wcale taki trudny.

          Lagom to krótko mówiąc umiar, równowaga i harmonia. Rolą lagom jest, poprzez usunięcie barier stawianych przez stres i napięcia, poprowadzenie nas ku własnej, naturalnej równowadze i pomóc osiągnąć pełnię zadowolenia. Dlatego warto powoli wprowadzać elementy tej idei do swojego życia. Brzmi banalnie? Możliwe. Jednak po przeczytaniu tej pozycji zauważyłam, że wiele rzeczy w swoim życiu mogę zmienić i których zmiana nie pochłonie dużej ilości mojego czasu- wręcz przeciwnie. Lubię poradniki, każde motywujące zdanie czy cytat daje mi małego kopa do działania, dlatego ta pozycja bardzo mi się podobała i mam w planach zaprosić lagom do mojego życia.

"Lepiej milczeć i zostać uznanym za głupka, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości."


          Bardzo spodobało mi się, że autorka dokładnie wgłębiła się w temat i przedstawiła lagom we wszystkich strefach życia. Chociaż kilkakrotnie się powtarzała i w innych rozdziałach mówiła to co w poprzednich, jednak ubrała to w inne słowa. To jest chyba jedyny minus jaki zauważyłam.

          Nie chcę się bardziej rozwodzić nad pojęciem lagom, bo jeśli zechcecie sięgnąć po tę pozycję to zepsułabym Wam tylko zabawę. "Langom" czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat życia w Szwecji. Niektóre były dla mnie sporym zaskoczeniem i po przeczytaniu całej książki z wielką przyjemnością odwiedziłabym ten kraj i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się tam pojechać.
Wiedzieliście, że w rozmowach o seksualności i fizjologii Szwedzi są szczerzy, a ich swoboda do nagości jest większa niż w innych krajach? Za to temat zarobków czy kwestie społeczne są przez nich bardziej unikane. Szwedzi również bardzo rzadko prawią puste komplementy, ponieważ chcą by ich czyny mówiły same za siebie. Przyznam szczerze, że nie wiedziałam, że Szwedzi są tak specyficzni. Takich "smaczków" jest tu o wiele więcej.

"Lagom wymaga nie tylko szacunku dla siebie samych, ale też dla innych, poprzez życie zgodne ze złotą zasadą: traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany. Daj im odpowiednio dużo przestrzeni i nie trać ich cennego czasu i środków."


Nie mogę wspomnieć o pięknym wydaniu tej książki- twarda oprawa, ładna okładka, mnóstwo pięknych fotografii, przyjemna dla oka szata graficzna i mnóstwo pięknych cytatów. Okładkowe sroki i miłośnicy poradników na pewno będą z tej pozycji zadowolone.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Marginesy.

Zdrowe gotowanie by Ann | Anna Lewandowska


"Zdrowe gotowanie by Ann"
Anna Lewandowska
Wydawnictwo Burda Książki
Data wydania 08/06/2016
Liczba stron 384

"Zdrowe gotowanie by Ann" to zbiór 170 autorskich przepisów Anny Lewandowskiej na pyszne i przede wszystkim zdrowe potrawy. Przyrządziłam już kilka z nich i wiem, że ta książka będzie jedną z moich ulubionych książek kucharskich. Co prawda większość przepisów zawartych w tej książce można śmiało znaleźć na blogu Anny Lewandowskiej, jednak ja uwielbiam wszelkiego rodzaju książki kucharskie i korzystam z nich bardzo chętnie.

           Przepisów w tej pozycji jest mnóstwo. Podzielone są one na rozdziały: jajka, zupy, warzywa na ciepło, kasze, ryby i owoce morza, mięsa, sałatki, desery i owoce, koktajle, ciepłe napoje, lunchbox i dwa rozdziały, które były dla mnie miłym zaskoczeniem: Wielkanoc i Boże Narodzenie. Spis treści umożliwia szybkie odnalezienie interesującego nas przepisu. Zaznaczyłam sobie ciekawe przepisy i.. prawie cała książka została oznaczona karteczkami indeksującymi :)
Wypróbowałam dosyć sporo przepisów z tej książki i wiele było dla mnie sporym zaskoczeniem, na przykład jajka zapiekane w awokado! Nie spodziewałam się, że będzie to takie pyszne. Puszyste placki z bananów również okazały się strzałem w 10! Lenka je uwielbia.

Puszyste placki z bananów


           Produkty zawarte w przepisach są ogólnodostępne, chociaż może się wydawać inaczej. Pewnie niewiele osób słyszało o przyprawie asafetida, a jest ona dostępna w większości sklepach ze zdrową żywnością, których dosyć sporo jest w większych miastach. Z resztą każdy produkt można zastąpić czymś innym, lubię eksperymentować i nie przeszkadza mi, gdy w przepisie występuje składnik, którego dostać nie potrafię. Jeśli chodzi stricte o tę książkę, to nie potrafiłam nigdzie dostać słonecznika bulwiastego, czyli topinamburu. Więc zupę, w którym topinambur jest głównym składnikiem odpuściłam.

Jajka zapiekane w awokado


Niestety doszukałam się jednego minusa.. Nie wszystkie potrawy zostały sfotografowane, a niektóre przepisy są napisane na białym tle. Szkoda, bo zdjęcia są naprawdę piękne i najzwyczajniej w świecie cieszą oko, z resztą zobaczcie sami :)


Jeśli odżywiacie się zdrowo, lub macie w planach rozpocząć zdrowy tryb życia,
to ta książka dla Was jest idealna.



Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.


Sekrety piękna. Sposoby na urodę, makijaż i pewność siebie | Joanna Cymbalista

"(...) zawsze lepiej żałować czegoś, co się zrobiło, niż żałować, że się tego nie zrobiło."

DAN-SHA-RI. Jak posprzątać, by oczyścić swoje serce i umysł | Hideko Yamashita

"Trzeba zachowywać się jak należy, nawet jeśli nikt nie patrzy i nie ocenia naszego postępowania."

DAN-SHA-RI. JAK POSPRZĄTAĆ, 
BY OCZYŚCIĆ SWOJE SERCE I UMYSŁ
Hideko Yamashita

instagram