Sekrety piękna. Sposoby na urodę, makijaż i pewność siebie | Joanna Cymbalista

"(...) zawsze lepiej żałować czegoś, co się zrobiło, niż żałować, że się tego nie zrobiło."

 "Sekrety piękna.
Sposoby na urodę, makijaż i pewność siebie"
Joanna Cymbalista
Wydawnictwo Znak
Data wydania 30/08/2017
Liczba stron 208

          Być może większość z Was Joannę Cymbalistę zna jako "Pannę Joannę". Joanna od ponad sześciu lat nagrywa filmiki urodowe na YouTube i ma prawie 250 000 subskrypcji. W pierwszym rozdziale autorka opowiada o tym jak zaczęła się jej przygoda z YouTube, o tym jak (były) chłopak zniechęcał ją do założenia kanału oraz o tym jak udało jej się osiągnąć swój cel i jak ją to wszystko zmieniło.

          W książce znajdziecie małą dawkę motywacji. Joanna radzi jak nie przejmować się opiniami innych, pracować nad poczuciem własnej wartości i zaakceptowaniem siebie. Książka napisana jest w lekkim, przyjemnym stylu. Niestety większość zdjęć w książce mi się nie podoba. Po prostu są nijakie. Nie przykuwają wagi. Lepiej byłoby pominąć np. rozdział "modowy" a dopracować zdjęcia tak, by całość pięknie się prezentowała.

          Lubię poradniki- są miłą odskocznią od kryminałów czy thrillerów i jednocześnie mogę się czegoś ciekawego dowiedzieć. Czy w tym przypadku dowiedziałam się czegoś nowego? Raczej nie. Chociaż dwa przepisy, które znalazłam w książce okazały się ciekawe, zapisałam je i na pewno wypróbuje. Jednak oprócz tego nie dowiedziałam się niczego nowego. Możliwe, że wynika to z tego, że czytam dosyć sporo poradników i blogów urodowych, często oglądam też filmiki na YouTube.
Chociaż nikt nie musi czytać poradników, by wiedzieć, że włosy trzeba umyć wtedy gdy są brudne, jeśli mamy "wory" pod oczami, to najlepiej użyć korektora, a jeśli świeci nam się twarz to koniecznie musimy sięgnąć po puder matujący. Właśnie taki mniej więcej jest poziom porad Panny Joanny.

          Autorka wskazuje najczęstsze błędy w pielęgnacji oraz makijażu, radzi jak przygotować SPA w domowym zaciszu oraz opisuje makijażowe sztuczki. W tytule napisane jest "Sposoby na makijaż". Niestety według mnie stanowczo za mało jest w tej pozycji makijażu, autorka głównie skupiła się na pielęgnacji ciała. W książce jest również cały rozdział poświęcony włosom, z którego możemy dowiedzieć się, czego używać, by były w jak najlepszej kondycji. Jest kilka słów o olejowaniu włosów, zapuszczaniu ich i o tym jak poradzić sobie z ich przetłuszczaniem się. O ile ten rozdział jestem w stanie zrozumieć, w końcu zalicza się do "kręgu urodowego", to rozdział modowy według mnie jest zbędny.

          W rozdziale "Moda na modę" przeczytałam to, co jest we wszystkich magazynach modowych czy programach telewizyjnych- każda kobieta powinna mieć w swojej szafie: czarny top, jeansy, ramoneskę, "małą czarną", biały t-shirt itd. Oczywiście jest też mowa o tym jak kupować z głową i o tym jak walczyć z nadmiarem. Jednak moim zdaniem w tym rozdziale autorka "leje wodę". Skoro ktoś zajmuje się tematyką "urodową" to po co pisze o modzie?

          Mnogość poruszonych tematów jest zdecydowanie wadą tej książki. Autorka opisała je powierzchownie. Myślę, że lepiej byłoby, gdyby poświęciła czas jednej tematyce. Zdecydowanie więcej osób mogłoby się wtedy dowiedzieć czegoś nowego, czegoś ciekawego. Bo to, że usta mogę pomalować pomadką ochronną bez użycia lusterka, wiedziałam bez sięgnięcia po tę książkę. Tak samo jak to, że jeśli nie lubi się swoich brwi, to można nad nimi popracować używając cienia lub kredki..

          Czy polecam? I tak i nie.. Jeśli lubicie "Pannę Joannę" i poradniki urodowe to być może będziecie zadowolone. Kobiety i nastolatki, które dopiero zaczynają swoją "przygodę" z makijażem czy dokładną pielęgnacją również powinny znaleźć coś dla siebie. Jednak jeśli "siedzicie w temacie", bądź posiadacie jakąkolwiek wiedzę na temat makijażu to nie znajdziecie tu niczego nowego, więc po prostu szkoda waszego czasu i pieniędzy.

"Pamiętaj, że Twoje życie jest sumą Twoich decyzji."

Autorka nagrała filmik z pytaniami i odpowiedziami dotyczącymi jej książki,
jeśli jesteście ciekawi to zachęcam do obejrzenia.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak.

Komentarze

  1. Brzmi ciekawie. W sumie coś dla mnie, choć i tak mi to nie pomoże XD.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam kanał Panny Joanny, więc chętnie przeczytałabym tę książkę. Wydaje się być ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam kanał i to mi zupełnie wystarczy.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem zdarza mi się oglądać Pannę Joannę a do jej książki mnie nie ciągnęło. Po Twojej recenzji to się nie zmieniło:) jakoś nie potrzebuje porad, kiedy umyć włosy:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa propozycja ;) Kiedyś muszę zerknąć, co na kanale słychać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie to jest książka dla dzieci, nie podoba mi się ani styl książki ani zdjęcia.
    Dla mnie odpada!!
    Tematy potraktowane pobieznie, moim zdaniem nic nie jest wyjaśnione do końca i jak należy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety, ale nie przepadam za poradnikami.
    Serdecznie pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
  8. O nie, nie... Dla mnie takie poradniki to nieporozumienie. Niestety często poziom wiedzy takich "specjalistów" jest na tak niskim poziomie, że człowiek wydaje niepotrzebnie pieniądze na tego typu lektury, z których i tak niczego się nie dowiaduje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeglądałam ja w empiku krótko po premierze. Na pierwszy rzut oka, nie wnosiła nic innowacyjnego, nic wow. Same oklepane ogólniki, których można się dowiedzieć albo z pierwszej lepszej gazety, albo z kanału urodowego na yt(niekoniecznie tego od Panny Joanny). Ta książka może się sprawdzić do 13 latek które zaczynają z makijażem i nie mają kompletnie zielonego pojęcia na jego temat.
    A Twoja recenzja tylko potwierdziła moje przypuszczenia.

    Pozdrawiam,
    Paulina :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W ogóle nie ciekawi mnie ten poradnik :/ Zresztą nie przepadam za książkami YouTuberów. Teraz wydają tyle nic nie znaczących książek, że powieści świetnych pisarzy giną... Lubię Asię, ale odkąd wydała "Sekrety piękna..." coraz rzadziej ją oglądam.
    Buziaki! ;* Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzadko sięgam po poradniki ale nie jestem do nich jakoś szczególnie uprzedzona... Co prawda jeśli już się za nie zabieram to dotyczą one porad finansowych, grafiki komputerowej czy fotografii :) ale takie kulinarne czy modowe i urodowe też posiadam. Teraz już wiem, że po poradnik Panny Joanny nawet nie ma co sięgać. Na szczęście wiem kiedy mam umyć włosy albo czym pudrować nos :)) Zupełnie nie przekonuje mnie też szata graficzna... Mam wrażenie, że ktoś na siłę chciał zarobić na książce wydanej przez youtuberkę i tyle.

    Pozdrawiam, Natalia

    OdpowiedzUsuń
  12. Od początku wiedziałam, że po nią nie sięgnę. Obejrzałam filmik Panny Joanny, gdy opowiadała o swojej książce i już wiedziałam, że więcej przeleje się tam wody, niż w wodospadzie. Niestety autorka sama powiedziała, że będzie to poradnik, który w sumie nie będzie poradnikiem, bo ona ekspertem nie jest. Szkoda, że książka Cię rozczarowała. Boże, jak ja nienawidzę tego typu porad jeśli chodzi o modę. Ależ świat byłby nudny, gdyby wszyscy stosowali się do tego i tylko do tego :D Chociaż nie ukrywam, sama lubię czarne topy :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Też miałam wrazenie, że nic odkrywczego tam po prostu nie ma. Jedyne co wykonałam to tonik z zielonej herbaty, ale nie jest tak rewelacyjny jak myślałam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram