Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć | J.K. Rowling

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" J.K. Rowling


Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć

J.K. Rowling

Przełożyli Joanna Lipińska i Andrzej Polkowski
Ilustrowała Olivia Lomenech Gill
Data wydania 08/11/2017
Liczba stron 138
Wydawnictwo Media Rodzina








          "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" są owocem wieloletnich badań i podróży Newta Skamandera. Podróżował on po świecie w poszukiwaniu nowych magicznych zwierząt. Odwiedził dżungle i pustynie na całym świecie. Obserwował zwierzęta w stu krajach, na pięciu kontynentach. Z tej książki dowiemy się czym tak naprawdę są magiczne zwierzęta, gdzie się ukrywają i co się robi gdy mugol zobaczy, to czego widzieć nie powinien. Dzięki tej pozycji poznamy aż osiemdziesiąt jeden magicznych, a raczej fantastycznych stworzeń, oraz ich klasyfikację Ministerstwa Magii.

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" J.K. Rowling
          Z przyjemnością oznajmiam, że "Magiczne zwierzęta i jak je znaleźć" to najpiękniej wydana książka jaką mam w swojej kolekcji. Ba! To jest najpiękniej wydana książka jaką w życiu widziałam, a trochę przez moje ręce się ich przewinęło. Oczywiście główną rolę odgrywają tu cudowne ilustracje Olivii Lomenech Gill. Jej prace tak mi się spodobały, że koniecznie musiałam zobaczyć inne jej dzieła i jestem pod wrażeniem jej talentu! Jeśli macie ochotę zobaczyć jej prace, to zapraszam tutaj.

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" J.K. Rowling
          Książka jest ogromnych rozmiarów, ale treści w niej jest bardzo mało. Znajdziemy tu m.in  krótki wstęp, kilka informacji o książce czy krótką historię mugolskiej świadomości. Największą część książki stanowią "Fantastyczne zwierzęta od A do Z", czyli ogromne ilustracje osiemdziesięciu jeden  magicznych stworzeń, krótki opis oraz ich klasyfikację według Ministerstwa Magii.

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" J.K. Rowling
          Jeśli chodzi o treść to początek, zwłaszcza przedmowa autora spodobała mi się najbardziej. Wyczuwalny jest tam styl J.K. Rowling i właśnie ta przedmowa wprowadza czytelnika do magicznego świata. Opisy zwierząt to raczej "suche" fakty, które jakoś specjalnie nie porywają, ale.. na ratunek przychodzą wtedy wspomniane wcześniej cudowne ilustracje.

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" J.K. Rowling
          Tę książkę czytałam bardzo długo, ale to tylko dlatego, że ją "podczytywałam". Sięgałam po nią co jakiś czas i czytałam po kilka stron, zachwycając się przy tym cudownymi ilustracjami. Gdybym zdecydowała się przeczytać ją "na raz" to zapewne by mnie po prostu znudziła. Jak wspominałam wcześniej, opisy zwierząt nie są szczególnie porywające, dlatego według mnie najlepiej czytać tę książkę "na raty". Nie chce żebyście pomyśleli, że ta pozycja jest nudna i nie warta uwagi. Absolutnie nie! Po prostu, wyobrażacie sobie przeczytać wielki atlas np. zwierząt "na raz"? Ja nie, dlatego w ten sposób podeszłam do "Fantastycznych zwierząt.." i nie żałuję, bo była to świetna zabawa, a do tej książki będę wracała jeszcze wiele razy, chociażby po to, żeby nacieszyć oko 

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" J.K. Rowling
          Wiem, że wiele osób narzeka na to, że ta książka mimo wielkich rozmiarów ma bardzo mało treści. Spotkałam się nawet z opiniami, że autorka za bardzo się nie postarała. Nie zgadzam się. Trzeba wziąć pod uwagę, że ten świat, te zwierzęta i wszyscy bohaterowie serii "Harry Potter" są wymyśleni właśnie przez nią! Uważam, że J.K. Rowling włożyła ogrom pracy we wszystkie swoje dzieła. Nie możemy oczekiwać, że każda jej książka będzie na miarę "Harrego Pottera". Ta pozycja jest leksykonem dla mugoli i czarodziejów i jest to zaznaczone już na pierwszych stronach, więc na próżno szukać tu porywającej historii.

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" J.K. Rowling
          Na koniec muszę wspomnieć o jeszcze jednej ważnej rzeczy. Kupując tę książkę zasilamy konto Comic Relief (organizacja, która pomaga najbiedniejszym społecznościom w najuboższych krajach świata) i Lumos (organizacja, która wspiera rodziny, aby umożliwić powrót do nich dzieciom przebywającym w placówkach opiekuńczych). 20% wpływów ze sprzedaży tej książki trafi do Comic Relief, a 80 % do Lumos. Może nie wiecie, więc wspomnę też o tym, że organizację charytatywną Lumos założyła J.K. Rowling.

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" J.K. Rowling
          To jest chyba pierwszy post na tym blogu z tak wielką ilością zdjęć, ale mam nadzieję, że mnie rozumiecie. Musiałam się z Wami podzielić małą cząstką tej pięknej książki. Nie umiałam się zdecydować, które ilustracje Wam tu pokazać, bo wszystkie są naprawdę przepiękne.


Czy polecam? Oczywiście, że tak! Zwłaszcza fanom Harrego Pottera.
To jest wręcz pozycja obowiązkowa na półkach miłośników tej serii ☺

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" J.K. Rowling

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina ❤


Silence | Natasha Preston

"Silence"

Natasha Preston

Prostota. Siła codziennych rytuałów | Brooke McAlary

By szybko poczuć ulgę, spróbuj zwolnić.

Stuka obsługi penisa | Przemysław Pilarski, Andrzej Gryżewski

"Przeszkody są tylko w twojej głowie."
Jak to słyszę, krew mnie zalewa. Cały czas im wciskają, że można więcej, oni to łykają i nie biorą pod uwagę, że ciało i głowa mają swoje granice.
A gdy ciało nagle mówi "stop", winy szukają... w sobie. Uważają, że za mało z siebie dali, że są jacyś wadliwi.

"Sztuka obsługi penisa" Przemysław Pilarski, Andrzej GryżewskiSztuka obsługi penisa

Przemysław Pilarski, Andrzej Gryżewski

Wydawnictwo Agora
Data premiery 31/01/2018
Liczba stron 360
Ocena 8/10

Penis nie jest obcym ciałem, dzikim zwierzęciem, czempionem, który musi wygrywać seksualne olimpiady, ani nieposłusznym sługą, którego trzeba przywoływać do porządku niebieskimi pigułkami. Jest częścią męskiego ciała, o którą trzeba umieć zadbać tak samo, jak o serce, wątrobę i mózg, a wtedy będziemy mogli długo go używać – nie tylko dla własnej przyjemności.Ale "Sztuka obsługi penisa" jest nie tylko opowieścią o męskich przyrodzeniach, jest również bezpruderyjnym i trafiającym w sedno problemów współczesnego mężczyzny przewodnikiem po „samczej” seksualności. Nie tylko pozwala rozwiązywać problemy z gatunku „dlaczego nie mogę, nawet jeśli bardzo chcę”, ale też uwolnić się od nierealnych oczekiwań i stereotypów na temat tego, co mężczyzna w łóżku powinien zaprezentować.
~~~

          W internecie kilka razy spotkałam się z wyśmiewaniem tej książki. Bo okładka "odważna", bo tytuł nieco kontrowersyjny. W szczególności mężczyźni wyśmiewali tę pozycję, bo przecież po tylu latach wiedzą wszystko o swoim przyrodzeniu i seksualności. Nie wypowiadałam się na temat tej książki, bo wtedy jeszcze jej nie przeczytałam. Chociaż wiedziałam co mnie czeka. Wiedziałam, że jest to książka, którą każdy dorosły człowiek powinien przeczytać i która jest wręcz kopalnią wiedzy. Teraz, po przeczytaniu tej pozycji, gdy natknę się na takie wyśmiewanie, to na pewno się odezwę. Bo jestem niemal pewna, że właśnie ci którzy myślą, że ich wiedza na temat swojego przyrodzenia jest tak niesamowicie ogromna, po przeczytaniu "Sztuki obsługi penisa" zdziwili by się jak wiele nowych i ciekawych rzeczy się dowiedzieli.. ☺

          Ta książka to tak naprawdę rozmowa Andrzeja Gryżewskiego (psychoterapeuty poznawczo- behawioralnego, seksuologa, psychologa i certyfikowanego edukatora seksualnego) i Przemysława Pilarskiego (dramatopisarza, scenarzysty, dramaturga a do niedawna dziennikarza i stand-uppera). Autorzy w głównej mierze rozmawiają o problemach z którymi przychodzą do Andrzeja Gryżewskiego pacjenci. Dla autorów tej książki nie ma tematów tabu, rozmawiają również o pedofilii, oraz o tym jak niektóre sytuacje z dzieciństwa przekładają się na dorosłe życie, a konkretniej na pociąg seksualny.

          W tej pozycji poruszonych zostało kilka bardzo ważnych tematów. M.in. anatomia penisa, orgazm (a raczej rzeczy, których na jego temat nie wiemy), wstyd, antykoncepcja, męski punkt G, dojrzewanie seksualne, sposoby na urozmaicenie życia seksualnego w związku, relacje w związkach, pornografia czy choroby weneryczne oraz mity krążące na temat seksualności, które autorzy sprawnie obalają. To wszystko napisane jest w sposób lekki i zabawny, a wiedza została przekazana w przystępny sposób. Nie ma mowy o nudzie, wręcz czyta się tę pozycję z zaciekawieniem.

         Cieszę się, że tego typu książki są coraz bardziej popularne i na rynku wydawniczym coraz częściej się pojawiają. To są ważne tematy, które powinniśmy znać niemal od podszewki. Kobiety regularnie chodzą do ginekologa (a przynajmniej powinny) i mogą zadać im nurtujące je pytania. Mężczyźni takiego lekarza nie mają, książek na ten temat do tej pory również brakowało, więc nie mieli skąd czerpać wiedzy i rozwiać swoje ewentualne wątpliwości. Przeraziło mnie, że tylko osiem (!!!) procent mężczyzn z problemami z seksem przychodzi do specjalisty. Reszta, czyli aż dziewięćdziesiąt dwa procent, próbuje poradzić sobie na własną rękę z problemami. Dlatego polecam tę pozycję wszystkim, jednak w szczególności mężczyznom. Oczywiście, nie tylko tym, którzy mają jakiekolwiek problemy z seksem, ale wszystkim! W tej książce poruszonych zostało wiele innych ważnych tematów. Ta pozycja jest wręcz przepełniona cennymi informacjami i ciekawostkami na temat seksualności mężczyzny.

Ebooka "Sztuka obsługi penisa" kupisz tutaj.

Za udostępnienie tej pozycji serdecznie dziękuję Publio.pl


GDY TU DOTRZESZ | REBECCA STEAD

"(...) czasem coś - jakby wiatr - odsuwa nam z oczu zasłonę. I wtedy widzimy wszytsko takim, jakim jest, zaledwie przez tych kilka sekund, zanim welon znów opadnie. Widzimy piękno, okrucieństwo, smutek i miłość. Chociaż na ogół nie chcemy ich zauważać. Niektórzy ludzie sami potrafią odsunąć zasłonę. Nie są wtedy zależni od wiatru."

"Gdy tu dotrzesz"
Rebecca Stead
Przekład Krystyna Kornas
Wydawnictwo IUVI
Data wydania 25/10/2017
Liczba stron 210

Życie Mirandy jest spokojne.. do czasu. Pewnego dnia jej najlepszy przyjaciel przestaje się do niej odzywać, a zapasowy klucz do jej mieszkania ktoś ukradł. Jakby tego było mało Miranda zaczyna otrzymywać bardzo dziwne liściki od nieznajomego. Oczywiście mogłaby je zignorować, gdyby nie to, że autor liścików z niesamowitą dokładnością potrafi przewidzieć przyszłość i wie o rzeczach, o których wiedzieć nie powinien.
Kim jest nieznajomy i dlaczego wysyła Mirandzie tajemnicze liściki?

          "Gdy tu dotrzesz" jest pierwszą książką Rebecci Stad jaką do tej pory przeczytałam i z pewnością sięgnę po jej inne pozycje- "Całkiem obcy człowiek" i "Kłamca i szpieg". Styl autorki jest niesamowicie lekki i bardzo przyjemny. Przez tę książkę wręcz się płynie. Rebecca Stead nie rozwodzi się długo nad opisem przyrody czy otaczającym bohaterów światem. Podaje tylko istotne informacje, dlatego też ta książka jest taka króciutka- raptem 210 stron. Co sprawia, że jest to książka niemal na jeden wieczór. Kolejnym plusem są bardzo, z naciskiem na bardzo krótkie rozdziały, których tytuły nawiązują do treści. To jest chyba jedyna książka jaką czytałam z tak krótkimi rozdziałami- niektóre mają jedną, dwie strony, a najdłuższy miał chyba sześć. Uwielbiam krótkie rozdziały dlatego też nie mogłam się od tej książki oderwać.

"(...) łatwo jest kogoś kochać, ale czasem trudno się zorientować,
kiedy trzeba o tym na głos powiedzieć."


          Głównej bohaterki nie da się nie polubić. Jak na swój wiek (12 lat) jest bardzo mądrą, rezolutną i odpowiedzialną dziewczynką. Popełnia błędy, ale również się na nich uczy i za wszelką cenę stara się być dobrym człowiekiem. Relacje między bohaterami są bardzo dobrze nakreślone i przede wszystkim prawdziwe. Autorka porusza wiele tematów m.in. problemy nastolatków, które dla nas dorosłych mogą wydawać się błahe, miłość, przyjaźń- ten wątek jest w książce bardzo dobrze rozbudowany. Rebeca Stead stara się pokazać młodszym czytelnikom, że przyjaźń w życiu każdego człowieka jest bardzo ważna, ale zarazem trudna.

"Zdrowy rozsądek to tylko sposób, w jaki przywykliśmy myśleć.

          Pojawił się również wątek fantastyczny, który jest raczej tłem całej historii aniżeli wątkiem przewodnim. Jest w ciekawy sposób przedstawiony, nadając książce nieco innego.. wymiaru. Jeśli nie lubicie fantastyki, to nie zrażajcie się do tej książki! Ten wątek jest tu bardzo ważny, ale jednocześnie mało "wyczuwalny".

          "Gdy tu dotrzesz" polecam w szczególności młodzieży. Mam w planach podrzucić tę pozycję mojemu bratu, który ma 12 lat i jestem niemal pewna, że spodoba mu się ta książka. Jeśli jesteście starsi, ale lubicie lekką literaturę młodzieżową to również powinniście być z tej pozycji zadowoleni.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI.





Wyzwania czytelnicze na 2018 rok

Wiem, że mamy już marzec, ale moje postanowienia są niezmienne. Więc czy opublikowałabym ten post w styczniu czy w maju, to chyba bez różnicy.. przynajmniej dla mnie ☺


Przejdźmy zatem do wyzwań jakie sobie zaplanowałam na ten rok. Od razu mówię, że wyzwania są wymyślone przeze mnie i są dosyć specyficzne - idealnie do mnie dopasowane. Trzymajcie kciuki żeby jak najwięcej udało mi się ich spełnić ☺


1. Przeczytam minimum 50 książek
Myślę, że spokojnie uda mi się przeczytać tyle książek ☺

2. Przeczytam Lence minimum 12 książek
Mowa tu oczywiście o normalnych, dłuższych książkach dla dzieci. Myślę, że na pewno uda mi się "odhaczyć" te wyzwanie. Mamy początek marca, a przeczytanych książek dla dzieci już pięć ☺
Mam wielką nadzieję, że do tego wyzwania dołączy dużo osób, w końcu czytanie, nawet takim maluszkom, jest bardzo ważne!☺

3. Przeczytam dwie książki zaliczające się do klasyki literatury ✖️
W tym roku nie przeczytałam jeszcze żadnego klasyku, ale spokojnie, jeszcze kilka miesięcy mi zostało ☺

edit: nie przeczytałam żadnej książki, zaliczającej się do klasyki literatury. Ups.

4. Przeczytam minimum 12 książek ze swoich domowych zbiorów ✖️
12 książek, które muszę przeczytać w tym roku znajdziecie tutaj. Póki co udało mi się przeczytać dwie książki z mojej biblioteczki, które chciałam przeczytać już dawno, ale czasu zawsze mi brakowało. W lutym miałam przeczytać "Nocny film" i niestety się to nie udało, za to w zeszłym miesiącu przeczytałam "Promyczka", który był zaplanowany na marzec. Muszę w takim razie zrobić podmiankę i zacząć "Nocny film" w tym miesiącu ☺

edit: to jest chyba moja największa zmora. Przeczytałam z tej listy tylko dwie książki- Promyczka i November 9. Spoza listy udało mi się przeczytać Aortę, Krucyfiks i #instaserial o miłości.. Także kiepsko moim zdaniem. Reszta to były książki, które otrzymałam w ramach współpracy. W tym roku również zrobię takie zestawienie i każdy miesiąc będę zaczynała od zaplanowanej w poście książki. I muszę w końcu dokończyć Nocny film. W pewnym momencie odłożyłam tę książkę na bok i do niej nie wróciłam i tak naprawdę nie umiem powiedzieć dlaczego, bo zapowiada się naprawdę ciekawie.

5. Przeczytam dwie kolejne książki Harrego Pottera ✖️
W zeszłym roku zaczęłam czytać serię Harry Potter i skończyłam na drugiej części. W tym roku chcę przeczytać "Więźnia Azkabanu" i "Czarę Ognia".

edit: kolejny wstyd. Nie sięgnęłam po resztę części Pottera.

6. Przeczytam dwie części z serii z Myronem Bolitarem ✖️
Pewnie niektórzy z Was wiedzą, że Coben to mój ulubiony autor, a serię z Myronem uwielbiam. Wstyd się przyznać, że do tej pory nie przeczytałam jej chronologicznie. Dlatego czas to nadrobić! W tym roku muszę przeczytać dwie pierwsze części, czyli "Bez skrupułów" i "Krótka piłka".

edit: wstyd, wstyd, wstyd :D

7. Przeczytam jedną książkę po niemiecku
Jakiś czas temu od Wydawnictwa [ze słownikiem] dostałam "Królową śniegu", więc w najbliższym czasie na pewno ją przeczytam.

edit: przeczytałam dwie książki po niemiecku, wspomnianą Królową śniegu oraz Sein letzter Fall.

8. Napiszę książkę 
Co tu dużo mówić.. to jest moje marzenie od zawsze, które w tym roku mam zamiar zrealizować ☺

edit: zaznaczyłam, że wyzwanie jest zaliczone, chociaż nie do końca tak jest. Jednak dwie książki już zaczęłam pisać, a jedną z nich powoli kończę ☺️

9. Skrupulatnie będę sprzedawała książki, których na pewno więcej czytać nie będę 
Książek przybywa, a miejsca coraz mniej dlatego bez sensu je wszystkie chomikować. Muszę przyznać, że to spory postęp u mnie, bo do niedawna nie sprzedałabym żadnej swojej książki!

10. Kupię całą serię Harrego Pottera 
To już mogę odhaczyć, w zeszłym tygodniu zamówiłam sobie siedmiopak, w nowym, przepięknym wydaniu.

11. Kupię wszystkie brakujące książki Harlana Cobena w nowych, czarnych wydaniach 
Brakuje mi tylko kilku pozycji, a gdy już je kupię to będę powoli wymieniała te w białych okładkach na czarne. Tak, wiem- choroba ☺

edit: brakujące pozycje dokupione, teraz jestem na etapie wymieniania białych wersji na czarne- zostało siedem książek ☺️

12. Kupię brakujące książki Colleen Hoover / ✖️
Na szczęście niewiele mi brakuje ☺

edit: wyzwanie wykonane w połowie. Większość dokupiłam, ale w dalszym ciągu brakuje mi chyba dwóch pozycji.

13. Kupię dwie pierwsze ilustrowane części Harrego Pottera  / ✖️
Mam trzecią część ilustrowaną, więc brakuje mi dwóch pierwszych i z niecierpliwością czekam na premierę kolejnych części.

edit: zadanie wykonane pół na pół. Pierwszą kupiłam, drugiej nie.


Tak prezentują się moje wyzwania i postanowienia czytelnicze. Weźmiecie udział w którymś z moich wyzwań? A może podjęliście już jakieś? Dajcie znać w komentarzach! ☺


instagram