Byłam bardzo ciekawa tej książki, ponieważ na temat poprzedniej powieści tej autorki, zatytułowanej
Milczące dziecko, widziałam wiele skrajnych opinii. Gdy pojawiła się możliwość przeczytania
Morderczyni, nie zastanawiałam się dwa razy, zwłaszcza, że opis jak i okładka są bardzo intrygujące. Bez wątpienia będzie to jedna z ciekawszych książek tego roku, bowiem dostarczyła mi wiele emocji i kilkakrotnie przyprawiła mnie o gęsią skórkę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8nvkodAq748NzjwNtW64s4RBuh-vvGB_kmSi0dfYbI2SWDyxs-g4J5OkyZLhUkQArDen9fv3pMYOWxudqz7IbngQ3taMRlvoLD5Oby1DbjfuOB3UdHz8h73B2XnmnDfm6O_FWJhdVaQ/s320/IMG_20190110_214732_708.jpg)
Napiszę bez ogródek... Dałam się wrobić! Autorka przez całą książkę podrzuca mylne tropy, miesza czytelnikowi w głowie, sprawia, że w
Morderczyni tak naprawdę wszystko jest możliwe. Bywały również momenty, gdy nie wiedziałam już co jest prawdą, a co fikcją. To jest jedna z tych pozycji od których nie da się oderwać, która wciąga bez reszty i sprawia, że gdy tylko odłoży się ją na bok, to historia i tak "żyje" w głowie czytelnika. Autorka rewelacyjnie zbudowała napięcie- początkowo było spokojnie, jednak już od pierwszych stron ta książka szokuje i zasiewa w głowie czytelnika ziarnko niepewności. W pewnym momencie akcja rusza i pędzi na łeb na szyje, przyprawia o szybsze bicie serca i sprawia, że wszystkie wymyślone zakończenia tej historii sypią się jak domek z kart. Tu nic nie jest oczywiste, w tej historii WSZYSTKO jest możliwe. Niemal każdy rozdział kończy się w taki sposób, że pytania i wątpliwości się nawarstwiają, a odpowiedzi w dalszym ciągu nie ma... Do pewnego momentu, bo gdy wszystko w końcu nabiera sensu, gdy jesteśmy coraz bliżej zakończenia, odpowiedzi spadają jak grom z jasnego nieba- szokując i przerażając. W dodatku klimat tej książki jest od samego początku niepokojący, mroczny i wręcz paranoiczny.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXn_fgqpzm-ZvNJ4m3oWgjZv-oks5e0Cna-U0kWInf9OuoUPtNNVcJUbsuCTUwan5-7F4axSoNqn47_Rr_obys0wfkaCMfvieh1DLHBjzPM687CjWjtR8CcxlWmrPxxqGNUD2-RMQXEQ/s320/IMG_20190110_214727_421.jpg)
Główną bohaterkę polubiłam od pierwszych stron, kibicowałam jej, by mimo wyrządzonej krzywdy stanęła na nogi i walczyła o godne oraz szczęśliwe życie. Na temat Leah czuję, że mogłabym się rozpisać bez końca, ale gdybym to zrobiła to z pewnością zdradziłabym wam za dużo szczegółów z książki, a tego nie chcę robić. Ta pozycja zasługuje na to, byście poznali ją sami, bez zbędnych spoilerów ☺️ Jednak muszę wspomnieć o tym, że Sarah A. Denzil stworzyła pełnokrwistych, prawdziwych bohaterów. Każdy z nich jest bardzo charakterystyczny i wywołujący u czytelnika inne emocje. Kolejnym plusem jest zakończenie, które może nie szokuje do tego stopnia, że szczękę zbiera się z podłogi, ale bez wątpienia jest zaskakujące i bardzo złożone. A ostatnie zdanie przyprawiło mnie o gęsią skórką i jest zapowiedzią (mam nadzieję!) kolejnej mocnej książki.
Ogrom emocji, niepokojący, momentami przerażający klimat, szybka akcja, pełnokrwiści bohaterowie, zaskakujące zakończenie, wiele napięcia i mnóstwo zwrotów akcji... To wszystko znajdziecie w
Morderczyni.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu FILIA.