Wyzwania czytelnicze na 2018 rok

Wiem, że mamy już marzec, ale moje postanowienia są niezmienne. Więc czy opublikowałabym ten post w styczniu czy w maju, to chyba bez różnicy.. przynajmniej dla mnie ☺


Przejdźmy zatem do wyzwań jakie sobie zaplanowałam na ten rok. Od razu mówię, że wyzwania są wymyślone przeze mnie i są dosyć specyficzne - idealnie do mnie dopasowane. Trzymajcie kciuki żeby jak najwięcej udało mi się ich spełnić ☺


1. Przeczytam minimum 50 książek
Myślę, że spokojnie uda mi się przeczytać tyle książek ☺

2. Przeczytam Lence minimum 12 książek
Mowa tu oczywiście o normalnych, dłuższych książkach dla dzieci. Myślę, że na pewno uda mi się "odhaczyć" te wyzwanie. Mamy początek marca, a przeczytanych książek dla dzieci już pięć ☺
Mam wielką nadzieję, że do tego wyzwania dołączy dużo osób, w końcu czytanie, nawet takim maluszkom, jest bardzo ważne!☺

3. Przeczytam dwie książki zaliczające się do klasyki literatury ✖️
W tym roku nie przeczytałam jeszcze żadnego klasyku, ale spokojnie, jeszcze kilka miesięcy mi zostało ☺

edit: nie przeczytałam żadnej książki, zaliczającej się do klasyki literatury. Ups.

4. Przeczytam minimum 12 książek ze swoich domowych zbiorów ✖️
12 książek, które muszę przeczytać w tym roku znajdziecie tutaj. Póki co udało mi się przeczytać dwie książki z mojej biblioteczki, które chciałam przeczytać już dawno, ale czasu zawsze mi brakowało. W lutym miałam przeczytać "Nocny film" i niestety się to nie udało, za to w zeszłym miesiącu przeczytałam "Promyczka", który był zaplanowany na marzec. Muszę w takim razie zrobić podmiankę i zacząć "Nocny film" w tym miesiącu ☺

edit: to jest chyba moja największa zmora. Przeczytałam z tej listy tylko dwie książki- Promyczka i November 9. Spoza listy udało mi się przeczytać Aortę, Krucyfiks i #instaserial o miłości.. Także kiepsko moim zdaniem. Reszta to były książki, które otrzymałam w ramach współpracy. W tym roku również zrobię takie zestawienie i każdy miesiąc będę zaczynała od zaplanowanej w poście książki. I muszę w końcu dokończyć Nocny film. W pewnym momencie odłożyłam tę książkę na bok i do niej nie wróciłam i tak naprawdę nie umiem powiedzieć dlaczego, bo zapowiada się naprawdę ciekawie.

5. Przeczytam dwie kolejne książki Harrego Pottera ✖️
W zeszłym roku zaczęłam czytać serię Harry Potter i skończyłam na drugiej części. W tym roku chcę przeczytać "Więźnia Azkabanu" i "Czarę Ognia".

edit: kolejny wstyd. Nie sięgnęłam po resztę części Pottera.

6. Przeczytam dwie części z serii z Myronem Bolitarem ✖️
Pewnie niektórzy z Was wiedzą, że Coben to mój ulubiony autor, a serię z Myronem uwielbiam. Wstyd się przyznać, że do tej pory nie przeczytałam jej chronologicznie. Dlatego czas to nadrobić! W tym roku muszę przeczytać dwie pierwsze części, czyli "Bez skrupułów" i "Krótka piłka".

edit: wstyd, wstyd, wstyd :D

7. Przeczytam jedną książkę po niemiecku
Jakiś czas temu od Wydawnictwa [ze słownikiem] dostałam "Królową śniegu", więc w najbliższym czasie na pewno ją przeczytam.

edit: przeczytałam dwie książki po niemiecku, wspomnianą Królową śniegu oraz Sein letzter Fall.

8. Napiszę książkę 
Co tu dużo mówić.. to jest moje marzenie od zawsze, które w tym roku mam zamiar zrealizować ☺

edit: zaznaczyłam, że wyzwanie jest zaliczone, chociaż nie do końca tak jest. Jednak dwie książki już zaczęłam pisać, a jedną z nich powoli kończę ☺️

9. Skrupulatnie będę sprzedawała książki, których na pewno więcej czytać nie będę 
Książek przybywa, a miejsca coraz mniej dlatego bez sensu je wszystkie chomikować. Muszę przyznać, że to spory postęp u mnie, bo do niedawna nie sprzedałabym żadnej swojej książki!

10. Kupię całą serię Harrego Pottera 
To już mogę odhaczyć, w zeszłym tygodniu zamówiłam sobie siedmiopak, w nowym, przepięknym wydaniu.

11. Kupię wszystkie brakujące książki Harlana Cobena w nowych, czarnych wydaniach 
Brakuje mi tylko kilku pozycji, a gdy już je kupię to będę powoli wymieniała te w białych okładkach na czarne. Tak, wiem- choroba ☺

edit: brakujące pozycje dokupione, teraz jestem na etapie wymieniania białych wersji na czarne- zostało siedem książek ☺️

12. Kupię brakujące książki Colleen Hoover / ✖️
Na szczęście niewiele mi brakuje ☺

edit: wyzwanie wykonane w połowie. Większość dokupiłam, ale w dalszym ciągu brakuje mi chyba dwóch pozycji.

13. Kupię dwie pierwsze ilustrowane części Harrego Pottera  / ✖️
Mam trzecią część ilustrowaną, więc brakuje mi dwóch pierwszych i z niecierpliwością czekam na premierę kolejnych części.

edit: zadanie wykonane pół na pół. Pierwszą kupiłam, drugiej nie.


Tak prezentują się moje wyzwania i postanowienia czytelnicze. Weźmiecie udział w którymś z moich wyzwań? A może podjęliście już jakieś? Dajcie znać w komentarzach! ☺


📚 12 KSIĄŻEK KTÓRE MUSZĘ PRZECZYTAĆ W 2018 ROKU 📚

Super jest być recenzentem, fajnie jest współpracować z wydawnictwami. Jednak ze mną jest tak, że jak mam książki od wydawnictw, to chce je najpierw przeczytać i zrecenzować, a dopiero potem zabrać się za "swoje" książki. Staram się, i do tej pory dobrze mi to wychodzi, nie umawiać się na żadne terminy odnośnie dodawania recenzji. Nie mam zamiaru czytać na czas i gonić za terminami. Nie chce by czytanie było dla mnie przykrym obowiązkiem, czytanie ma mi sprawiać przyjemność. Jednak jak wspomniałam wyżej zawsze chce najpierw wywiązać się z współprac, a dopiero potem czytać książki, które sama sobie kupiłam. Dlatego powstał ten post. Obiecałam sobie, że w tym roku przeczytam minimum dwanaście pozycji, które kupiłam lub dostałam w prezencie. Minimum jedna na miesiąc. To co, zaczynamy?



STYCZEŃ
"November 9" Colleen Hoover
Tę książkę kupiłam z polecenia Weroniki z ver.reads i jestem jej bardzo ciekawa. Do tej pory przeczytałam "Maybe Someday" tej autorki i byłam pod wielkim rażeniem! Jeśli chodzi o "November 9" to zostało mi jakieś 50 stron do końca i.. bardzo mi się podoba! 



 LUTY
"Nocny film" Marisha Pessl
Tę książkę miałam w planach kupić już dawno, głównie ze względu na to, że Paula z Rude recenzuje objęła tę pozycję patronatem. Jak wielka była moja radość, gdy otworzyłam paczkę od Pauli, a w niej był właśnie "Nocny film"! Także w lutym zabieram się za tę książkę i mam nadzieję, że będę nią zachwycona ☺

MARZEC
"Promyczek" Kim Holden
Tę książkę zna pewnie każdy. Opinie na jej temat są pochlebne, chociaż "pochlebne" to chyba za mało powiedziane :) Osobiście nie spotkałam się jeszcze z negatywnymi opiniami na temat "Promyczka", dlatego postanowiłam ją jak najszybciej przeczytać. Marzec to idealny miesiąc 💖

KWIECIEŃ
"Kasacja" Remigiusz Mróz
Mam wrażenie, że wszyscy oprócz mnie czytali już książki Remigiusza Mroza. Serię z Chyłką widzę wyjątkowo często na instagramie. Jestem bardzo ciekawa tej pozycji i tego, czy Remigiusz Mróz pisze rzeczywiście tak świetne książki.

MAJ
"Kaznodzieja" Camilla Lackberg
W zeszłym roku przeczytałam pierwszą część sagi z Fjällbace. "Księżniczka z lodu" podobała mi się, więc koniecznie muszę przeczytać kolejne książki z tej sagi.

CZERWIEC
"Skalpel" Tess Gerritsen
Kto by nie znał Tess Gerritsen? Czytałam już kilka książek tej autorki, a te z serii Rizzoli/Isles czytałam nie po kolei i oczywiście nie wszystkie. Dlatego postanowiłam przeczytać tę serię po kolei, dwie pierwsze części już za mną. W tym roku czas na kolejną.

LIPIEC
"Tylko Cross" Sylvia Day
Uwielbiam serię "Dotyk Crossa". Fabuła bardzo podobna do "Greya", jednak styl autorki jest zupełnie inny, a bohaterowie nie są irytujący. Do tej pory przeczytałam cztery części "Crossa" i została mi ostatnia, piąta do przeczytania.

SIERPIEŃ
"Ogród małych kroków" Abbi Waxman
Tę książkę dostałam w prezencie od Natalii z prostymisłowami.com. Natalii bardzo się podobała, więc mam nadzieję, że i mi przypadnie do gustu. Okładka jest przepiękna!

WRZESIEŃ
"Klątwa przeznaczenia" Małgorzata Suchar, Sylwia Dubielecka
O tej książce swego czasu było głośno na instagramie. Dużo osób ją bardzo chwali. Czy słusznie? To się okaże :) Przeraża mnie ilość stron i drobny druk, ale mam nadzieję, że przebrnę przez nią szybko i że mi się spodoba.

PAŹDZIERNIK
"Światło, które utraciliśmy" Jill Sontapolo
Przyznam szczerze, że nawet nie wiem o czym jest ta książka. Rzadko czytam opisy, które znajdują się na okładce, bo nie chce wiedzieć zbyt dużo szczegółów z fabuły. Tę pozycję kupiłam ze względu na okładkę, która kilkakrotnie rzuciła mi się w oczy na instagramie.

LISTOPAD
"Rany kamieni" Simon Beckett
Książki "Chemia śmierci" jak i "Zapisane w kościach" tego autora mnie zachwyciły. Serię z Doktorem Hunterem uważam za jedną z lepszych, dlatego koniecznie muszę przeczytać kolejną część.

GRUDZIEŃ
"Zimowe serca" Belinda Jones
Tę książkę wygrałam u Weroniki z ver.reads. Grudzień wydaje mi się miesiącem odpowiednim do sięgnięcia po tę pozycję.

Czytaliście którąś z wyżej wymienionych pozycji? Podobała Wam się? A może w planach macie przeczytanie któreś z książek wymienionych przeze mnie?
Dajcie znać w komentarzach! :)

Te pytanie kieruje głównie do recenzentów, blogerów- czy Wy również stawiacie najpierw na książki, które dostaliście od wydawnictw (oczywiście mam na myśli te, które sami sobie wybraliście a nie o książki- "niespodzianki" od wydawnictw)?

PODSUMOWANIE 2017- DUŻO O MNIE, MNIEJ O KSIĄŻKACH

Już połowa stycznia, a ja dopiero teraz przychodzę do Was z podsumowaniem 2017 roku. Jednak miałam tyle innych postów, recenzji w planach, że nie miałam kiedy "wepchnąć" tego podsumowania. Na tym wpisie się nie skończy, przygotowałam dla Was kilka postów podsumowujących 2017, m.in. z najlepszymi i najgorszymi książkami czy najlepszymi debiutami.

Śmiało mogę powiedzieć, że rok 2017 był świetny i przełomowy. To właśnie w tym roku urodziła się moja, wszystkim już pewnie znana, córeczka Lenka 💖 I głównie z jej powodu rok 2017 był przełomowy. Dzięki niej nie było mowy o nudzie, chociaż nie oszukujmy się- bywało ciężko. Ciężki poród, nieprzespane noce, wahania nastroju sprawiały, że czasami myślałam, że nie dam rady, że nie podołam wyzwaniu, którym jest wychowanie córeczki. Byłam wniebowzięta, że zostanę mamą, ale jednocześnie martwiłam się, że nie dam rady. Na szczęście z pomocą męża i rodziny dałam radę. Dzięki Mamuś, że mimo dzielących nas kilometrów byłaś i jesteś dla mnie cały czas wsparciem 💗
W 2017 roku było tyle pierwszych razy- pierwsze dziecko, pierwszy uśmiech Lenki, pierwsze próby siadania, raczkowania, pierwsze "tata", "mama" i "baba", pierwsze kroki i pierwsze "psoty"- ściąganie wszystkiego z mebli i "terroryzowanie" kwiatka w przedpokoju 😂



W 2017 roku śmiało mogę powiedzieć, że nie spotkały mnie żadne przykrości. Może "żadne" to za mocne słowo, ale na pewno nie były to przykrości, które zapadły mi głęboko w pamięci. Poza tym w 2017 roku założyłam bloga, co prawda chciałam to zrobić już dawno ale.. wstydziłam się. Nie wiedziałam jak mnie ludzie przyjmą, co pomyślą znajomi. Zaczęłam od założenia "bookstagrama", po dwóch tygodniach zdecydowałam się na założenia bloga. Stwierdziłam, że nie zaszkodzi spróbować. Wiedziałam, że jeśli tego nie zrobię, to będę tego żałowała. I wiecie co? To była świetna decyzja! Żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej, ale lepiej późno niż wcale. Bloga założyłam pod koniec lipca, na wakacje przyjechał do mnie mój brat (swoją drogą najlepszy na świecie) Adaś, który dopingował mnie z całego serca i cieszył się razem ze mną z nowych obserwatorów czy coraz wyższych statystyk.

Dzięki założeniu bookstagrama poznałam masę ciekawych ludzi, w szczególności dwójkę, z którymi codziennie, z naciskiem na codziennie piszę. Mowa oczywiście o Natalii z prostymisłowami i o Bartku z BartoszCzyta. Pomagamy sobie wzajemnie, doradzamy i po prostu jesteśmy, rozśmieszając siebie nawzajem i poprawiając humor :) #korytogang dzięki, że jesteście! 👌

W 2017 roku objęłam pierwszy raz książkę patronatem medialnym, z czego bardzo, ale to bardzo się cieszę. Mowa tu oczywiście o "Efektorze" Thomasa Arnolda :) Nie ukrywam, że było to moje małe marzenie.

Kolejną rzeczą z której bardzo się cieszę to nawiązanie ciekawych współprac z wydawnictwami, autorami czy firmami. Korzystając z okazji zrobię krótkie podsumowanie nauki z kursami językowymi SuperMemo. Jak większość z Was wie w zeszłym roku zaczęłam naukę języka niemieckiego. Minęło już 10 tygodni nauki, więc chcę  co nieco napisać o postępach.
Posiadam 3 kursy- Gramatyka. Kein Problem!, Niemiecki. Kein Problem! i Extremes Deutsch. Postępy w nauce są duże, rozumiem więcej, więcej potrafię też napisać czy powiedzieć. Jednak w dalszym ciągu gramatyka to moja zmora, ale nie poddaję się. Muszę poświęcić po prostu więcej czasu na naukę gramatyki, a do tego muszę się lepiej zorganizować, ale spokojnie dam radę :) Najlepszy według mnie jest kurs Extremes Deutsch! Nauka z nim zajmuje najmniej czasu, a widać po nim największe efekty. Co prawda ten kurs przeznaczony jest tylko do nauki słówek, ale ilość nowych słów jakie poznałam przez te 10 tygodni jest naprawdę ogromna. Więc jeśli komuś zależy na poszerzenie swojego słownictwa w jakimkolwiek języku (oferta SuperMemo jest naprawdę szeroka) to ten kurs sprawdzi się idealnie!
Powyższe kursy wam podlinkowałam. Jeśli klikniecie w nazwę kursu to od razu przekieruje was na stronę SuperMemo, gdzie będziecie mogli przeczytać więcej na temat powyższych kursów. 
Tutaj macie link do całej oferty SuperMemo, w której znajdziecie również inne języki, między innymi angielski, chiński czy hiszpański. Więc z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.
W ubiegłym roku przeczytałam 79 książek, czy to mało czy dużo zostawiam Waszej ocenie. Dla mnie jest to wynik idealny, w pełni satysfakcjonujący. Cieszę się, że mimo małego dziecka znalazłam czas na coś co kocham, czyli na czytanie książek. Chociaż przyznać muszę że przez pierwsze dwa miesiące życia Lenki nie ruszyłam żadnej książki, nie przeczytałam ani jednej strony. Nie miałam ochoty, musiałam nacieszyć się moim skarbem 💕
Chcę również podziękować Wam! Bez Was prowadzenie bloga i kont społecznościowych nie miałoby sensu. Dziękuje, że jesteście! 💗

Musicie przyznać, że ten rok był dla mnie naprawdę dobry. Mam nadzieję, że ten również taki będzie :)
Dajcie znać czy dotrwaliście do końca i jaki dla Was był rok 2017 :)

❄ PODSUMOWANIE MIESIĄCA- GRUDZIEŃ ❄

W grudniu przeczytałam dziesięć książek, z czego bardzo się cieszę. Okres przedświąteczny był dla mnie bardzo intensywny, więc tym bardziej jestem zadowolona z tego wyniku. Na dodatek większość przeczytanych przeze mnie książek w grudniu była naprawdę świetna :)

1. "Po złej stronie lustra" K.C. Hiddenstorn
☆ 2. "Kroniki Jaaru. Księga luster" Adam Faber
☆ 3. "Prezent" Louise Jensen
4. "The Perfect Game #1. Rozgrywka"
★★★★★★★☆☆☆ 5. "Życie jest sztuką"
★★★★★★★★☆☆ 6. "Zamarznięte serca" Karolina Wilczyńska
★★★★★★★★☆☆ 7. "Dziadek do orzechów" E.T.A. Hoffmann
☆ 8. "Marilyn na Manhattanie. Najradośniejszy rok życia" Elizabeth Winder
☆☆☆ 9. "Czas cudów, czyli opowieści pod jemiołą" 
★★★★★★★★★☆ 10. "Listy do utraconej" Brigid Kemmerer

Najlepsze pozycje przeczytane w listopadzie bez wątpienia to "Listy do utraconej"; "Prezent" oraz "Marilyn na Manhattanie. Najradośniejszy rok z życia"! Polecam Wam je z całego serca :)

W grudniu postanowiliśmy wykupić sobie Netflix, głównie ze względu na wiele pozytywnych opinii na temat serialu "Stranger Things". Chcieliśmy sprawdzić czy rzeczywiście serial jest tak dobry i wiecie co? Jest znakomity! Po obejrzeniu dwóch sezonów zaczęliśmy oglądać "Narcos", który również zapowiada się świetnie. Jeśli chodzi o "13 powodów" to mam mieszane uczucia. Serial nie jest zły, ale utknęłam na 5 odcinku i póki co nie ciągnie mnie by obejrzeć resztę odcinków. Słyszałam, że serial jest lepszy od książki.. W takim razie nie wiem czy po nią sięgnę.
Na chwilę obecną mamy w planach jeszcze sześć seriali, więc z Netflix w najbliższym czasie na pewno nie zrezygnujemy :)

OBEJRZANE SERIALE W GRUDNIU:
• "13 powodów" 5 odcinków 
• "Stranger Things" dwa sezony
• "Narcos" 6 odcinków pierwszego sezonu

GRY W GRUDNIU:

"Duże i włochate"

GRUDZIEŃ W PIGUŁCE:
• 10 książek, co daje 3272 
przeczytanych stron
• 3745 wyświetleń bloga
• najpopularniejsza post "Pomysły na książkowe prezenty dla miłośników kryminałów i thrillerów"

• najpopularniejsza recenzja "Kroniki Jaaru. Księga luster" Adam Faber


Ile książek przeczytaliście w grudniu?

Która spodobała Wam się najbardziej?! :)

5 ULUBIONYCH ZAGRANICZNYCH SERIALI

Postanowiłam rozpocząć na blogu cykl "TOP 5". Już dwa posty się pojawiły- o ulubionych autorach oraz z ulubionymi cytatami Harlana Cobena. Dzisiaj przyszedł czas na ulubione seriale, bo nie samymi książkami człowiek żyje :)

1. CHICAGO FIRE
Żadna praca nie jest bardziej stresująca,
niebezpieczna, czy ekscytująca niż strażaków - członków 
Oddziału Ratunkowego i sanitariuszy z Chicago Firehouse 51. 
Są to odważni mężczyźni i kobiety, którzy stają oko 
w oko z niebezpieczeństwem, reagują, gdy wszyscy inni 
boją się podjąć działanie. Jednak ogromne obowiązki 
w pracy odbijają piętno na ich życiu osobistym. (...).
zdjęcie
"Chicago Fire" to bez wątpienia mój ulubiony serial. Wywołuje u mnie wiele skrajnych emocji. Niejednokrotnie zanosiłam się śmiechem, wzruszałam, złościłam i płakałam. Ten serial tak porusza, że nie jestem w stanie zliczyć ile razy płakałam oglądając go. A musicie wiedzieć jedno- bardzo, bardzo rzadko mi się to zdarza oglądając filmy, seriale czy czytając książki, ale ten serial jest tak emocjonujący, że niejednokrotnie nie umiałam obejrzeć go w spokoju.. Świetni aktorzy (i nie chodzi mi tu tylko o Taylor'a Kinney'a 🙈), niesamowite historie w życiu prywatnym i zawodowym bohaterów i różne, skrajne emocje praktycznie w każdym odcinku sprawiły, że jest to mój ulubiony serial. Aktualnie emitowany jest szósty sezon, każdy sezon ma 22 odcinki ale uwierzcie mi.. ten serial ciągle zaskakuje. Polecam, polecam, polecam :)

2. BREAKING BAD
Głównym bohaterem "Breaking Bad" jest Walter White, nauczyciel chemii mieszkający w Nowym Meksyku wraz z żoną  oraz nastoletnim synem cierpiącym na porażenie mózgowe. Kiedy u Waltera zostaje zdiagnozowany rak w trzecim stadium, lekarze rokują, że pozostały mu dwa lata życia. Dzięki tym prognozom Walter wyzbywa się wszelkich lęków i pragnąc zabezpieczyć swoją rodzinę finansowo decyduje się wkroczyć do niebezpiecznego świata narkotyków i zbrodni. Serial ukazuje jak śmiertelna diagnoza jaką postawiono White'owi, zwyczajnemu mężczyźnie z typowymi, codziennymi problemami zmienia go z łagodnego domatora w trzon narkotykowej branży.
Wow, wow i jeszcze raz wow! Cieszę się, że zaczęłam oglądać ten serial, gdy było wyemitowanych już kilka sezonów. Sezon pierwszy obejrzeliśmy w dwa dni. Każdy odcinek kończył się tak, że aż ciekawość zżerała nas od środka i musieliśmy obejrzeć kolejny odcinek!

3. Dexter
Dexter jest seryjnym mordercą. W dzieciństwie został przygarnięty przez policjanta, Harry'ego, który nauczył go zaspokajać swoje chore pragnienia, będące wynikiem traumatycznych przeżyć. Dexter, posługując się "kodeksem" przybranego ojca, zabija ludzi, którzy sobie (w jego mniemaniu) na to zasłużyli, a jednocześnie swojemu "głodowi" zabijania mówi stanowcze nie! Od czasu śmierci Harry'ego nie ma nikogo, kto znałby mroczną prawdę o Dexterze. Nie wie o tym nawet jego przybrana siostra Deb, pracująca w tym samym oddziale policji Miami. Pewnego dnia w sielankowe życie bohatera wkrada się ktoś, kto wyrywa Dextera z rutyny - morderca z ciężarówki-chłodni. Okalecza swe ofiary w niezwykle oryginalny i wyjątkowy sposób, co imponuje Dexterowi. Okazuje się, że obaj panowie mają ze sobą więcej wspólnego, niż się wydaje..
www.filmweb.pl
Uwielbiam thrillery i kryminały, więc Dextera w tym zestawieniu nie mogło zabraknąć. Niestety serial się skończył, chociaż mam cichą nadzieję, że go wznowią. Brakuje mi Dextera, po prostu go uwielbiam. Dlatego mam w planach obejrzeć ten serial od nowa. Jeśli lubicie trzymające w napięciu seriale, pełne intryg, rozlewu krwi i morderstw, to Dexter przypadnie Wam do gustu.

4. Lucyfer
Lucyfer Morningstar (Tom Ellis) to Władca Piekieł, którego nudzi dotychczasowe życie. Postanawia więc porzucić swoją funkcję i przenieść się do Los Angeles, gdzie zostaje właścicielem luksusowego klubu nocnego. Gdy dochodzi do zabójstwa wschodzącej gwiazdy muzyki pop, postanawia użyć swoich nadprzyrodzonych mocy, aby pomóc schwytać mordercę. Wkrótce rozpoczyna pracę w policji i stara się karać ludzi za zbrodnie.
Nie skończyłam jeszcze pierwszego sezonu Lucyfera i w sumie cieszę się z tego powodu. Ten serial jest tak świetny, że mogłabym oglądać go na okrągło. Zagadki kryminalne są nietuzinkowe, trzymają w napięciu a Lucyfer ciągle rozśmiesza do łez. Uwielbiam jego sposób bycia. Do tej pory seriale fantasy omijałam szerokim łukiem, dlatego cieszę się, że zdecydowałam się obejrzeć Lucyfera. Serial okazał się świetny a "domieszka" fantasy dodaje mu uroku i sprawia, że jest niepowtarzalny.

5. Shameless
Jedną z głównych postaci tego komediodramatu od stacji Showtime jest Frank Gallagher, który jest bardzo nieodpowiedzialną głową rodziny. Bohater jest alkoholikiem i spędza większość czasu, leżąc nieprzytomny w salonie, zamiast zajmować się swoimi pociechami. Dzieciom nie pomaga także matka, która odeszła od rodziny. Cały ciężar za prowadzenie domu i rodziny spada na barki najstarszej córki Fiony. Bohaterka w związku z niedyspozycją rodziców sama zajmuje się wychowywaniem swoich licznych braci i sióstr. To nie jest jednak zadanie łatwe do wykonania.
www.filmweb.pl
Shameless bawi, przeraża i zaskakuje. Tak zwariowanej i różnorodnej rodziny nigdzie nie widziałam. Fiona musi okiełznać, wychować i utrzymać swoje liczne rodzeństwo. Co nie jest łatwe, bo nie może liczyć na swoich rodziców. Rodzeństwo jest w różnym wieku, mają różne potrzeby, różne charaktery i różne pomysły. Ich przygody w większości są tak absurdalne, że aż śmieszne. Nawet nie wiem co mogłabym więcej napisać o tym serialu. Jeśli lubicie komediodramaty i czarny humor, to Shameless powinno Wam się spodobać.

To by było na tyle. Tak prezentuje się moje zestawienie pięciu ulubionych zagranicznych seriali.
Oglądacie seriale? Jakie polecacie? ☺

NAWYKI CZYTELNICZE TAG

Przychodzę do Was z ciekawym tagiem, który znalazłam na blogu www.w-duszy-ksiazek.pl/

PODSUMOWANIE MIESIĄCA- SIERPIEŃ

Sierpień był zdecydowanie bardziej owocny niż lipiec. Przeczytałam jedenaście książek i napisałam recenzję każdej z nich (oprócz "365 dni. Zobaczymy się znów" recenzja już napisana ale jeszcze nie opublikowana :)). Nawiązałam również kilka współprac z wydawnictwami oraz autorką Jolantą Bartoś.
Mam nadzieję, że wrzesień będzie równie dobry.

A wy ile przeczytaliście książek w sierpniu? Jaka Wam się podobała najbardziej? :)

Na zdjęciu są tylko cztery książki bo trzy z przeczytanych były e-book'ami, dwie były mojego brata, jedną pożyczyłam mamie a jedną zapomniałam dołożyć do zdjęcia.. :)





1. JOANNA OLECH
"POPPINTROKOWIE. Opowiadania z magią i dreszczem"
Wydawnictwo Literatura
Liczna stron 242


Ta książka to świetna pozycja dla dzieci powyżej dziewiątego roku życia. Przeczytałam ją za namową młodszego brata i napisałam recenzje, którą przeczytać możecie tutaj






2. MONIKA SZWAJA
"Jestem nudziarą"
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Liczba stron 320

Książka jest naprawdę słaba, tytuł  świetnie opisuje jej treść. Więcej możecie przeczytać tutaj- "Jestem nudziarą".






3. THOMAS ARNOLD
"Horyzont umysłu"
Wydawnictwo Vectra
Liczba stron 416


Ta książka jest naprawdę świetna. Dosyć długo czekała na przeczytanie i muszę stwierdzić, że żałuję, że aż tak długo. Więcej możecie przeczytać tutaj- "Horyzont umysłu"








4. KARIN SLAUGHTER
"Płytkie nacięcie"
Wydawnictwo Wab
Liczba stron 448

Świetna i jednocześnie straszna książka. Świetna ze względu na sposób pisania autorki, wartką akcję ale straszna bo jest w niej poruszony bardzo trudny temat- pedofilia i molestowanie dzieci.
Jeżeli jeszcze nie czytaliście to zapraszam do recenzji- "Płytkie nacięcie"





5. JOANNA OLECH
"Trudne słówka. Niepoważny słownik rodziny Miziołków"
Wydawnictwo Literatura
Liczba stron 160


Książka dla dzieci, którą ja pochłonęłam w jeden wieczór. Potrzebowałam czegoś lekkiego po "Płytkim nacięciu" i ta pozycja okazała się idealna. Recenzja pojawiła się na blogu- "Trudne słówka. (...)"



6. ABBI GLINES

"Wybierz mnie"
Wydawnictwo PASCAL
Rok wydania 2016

Liczba stron 384
"Wybierz mnie" jest niezwykle lekką i niewymagającą książką. Idealna pozycja na "odmóżdżenie". Recenzja- "Wybierz mnie"





7. JOLANTA BARTOŚ

"Jad"
Wydawnictwo Białe Pióro
Data wydania 27/08/2017
Liczba stron 246

Dzięki współpracy z autorką- Jolantą Bartoś przeczytałam tę książkę przedpremierowo. Był to mile spędzony czas, zapraszam do recenzji "Jad".





8. JAY KRISTOFF, AMIE KAUFMAN
"Illuminae"
Wydawnictwo Otwarte
Data wydania lipiec 2017
Liczba stron 598

"Illuminae to naprawdę świetna książka. Jestem zachwycona zarówno wydaniem jak i  jej treścią.
Polecam, polecam i jeszcze raz POLECAM. Zapraszam do przeczytania recenzji- "Illuminae".




9. LAURA ADORI
"Przebudzenie Lukrecji"
Wydawnictwo Lira
Data wydania 05/07/2017
Liczba stron 320

Jeśli macie ochotę na lekką, przyjemną i niezobowiązującą książkę to "Przebudzenie Lukrecji" będzie idealną pozycją. Recenzja tutaj.






10. MIROSLAV PECH
"Uczniowie Cobaina"
Wydawnictwo Stara Szkoła
Liczba stron 198
Data premiery 11/09/2017

Oczekiwałam świetnej zabawy przy czytaniu tej książki ale niestety nie było tak kolorowo.. Mimo wszystko polecam! Recenzja- "Uczniowie Cobaina" 




11. ALICJA GÓRSKA
"365 dni. Zobaczymy się znów"
Wydawnictwo Novae Res
Data wydania 24/10/2017
Liczba stron 192

Świetna książka autorstwa naszej bookstagramowej koleżanki Ali z @polecamgoodbook. Recenzja pojawi się wkrótce na blogu.





Zdecydowanie najlepszymi książkami w tym miesiącu były: "Horyzont umysłu"Thomasa Arnolda, "Illuminae" Jaya Krostoffa i Amie Kaufman oraz "Płytkie nacięcie" Karin Slaughter.

11 książek co daje 3524 stron przeczytanych :)

instagram