Tylko jedno kłamstwo | Kathryn Croft

"Wszyscy kłamią. (...) nieważne, jak uczciwi i porządni jesteśmy we własnych oczach, każdy z nas i tak kłamie. Różni się tylko skala. Nie jestem pewna, czy zwróciłam na to wtedy taką uwagę, ale teraz wiem, że to prawda. A każde kłamstwo ma swój motyw (...)"

"Tylko jedno kłamstwo"
Kathryn Croft
Wydawnictwo Burda Książki
Data wydania 08/11/2017
Liczba stron 392

Wyobraź sobie, że budzisz się naga w obcym domu. A obok Ciebie leży martwy mężczyzna, i nie jest to Twój mąż. Nie pamiętasz nic z poprzedniego wieczoru, nie masz pojęcia jak znalazłaś się w tej sypialni. Jednak jesteś przekonana, że to nie ty go zabiłaś. W takim razie kto to zrobił? I dlaczego cię oszczędził?
Brzmi przerażająco? Tara znalazła się w takiej sytuacji. Postanowiła uciec i nie mówić nikomu co jej się przytrafiło. Z przerażeniem obserwuje postępujące się śledztwo. 


Tylko jedno kłamstwo? Absolutnie nie. Kłamstw tu była cała masa. Tak naprawdę każdy kłamał, a niektórzy z bohaterów notorycznie. Więc tytuł nie jest adekwatny do treści, co nie zmienia faktu, że ta książka jest świetna! Jestem pod wielkim wrażeniem intrygi jaką uknuła Kathryn Croft. Ta historia jest zawiła i pogmatwana. Oj bardzo pogmatwana. Do tego pomysł na fabułę świetny i wykorzystany w pełni. Chociaż mogłoby znaleźć się w tej książce troszkę więcej akcji. Jednak zawiłość tej historii i zaskakujące zakończenie wynagrodziło brak napięcia.

       



         Bohaterów było naprawdę sporo, i muszę przyznać, że na większość rzucałam swoje podejrzenia. Chociaż zakończenia i tak nie udało mi się przewidzieć. Książka dosłownie wciąga od pierwszej strony. Im było bliżej zakończenia, tym bardziej chciałam dowiedzieć kto za tym wszystkim stoi. Z każdym rozdziałem pojawiały się nowe fakty, które sprawiały, że moje podejrzenia się zmieniały. W pewnym momencie kłamstwa tak się skumulowały, że byłam przekonana, że niemożliwym jest by prawda w końcu ujrzała światło dzienne, ale jak to Tara powiedziała- (...) prawda zawsze nas w końcu dogoni. Czasami inną drogą, niż moglibyśmy się tego spodziewać.

          Jeden wątek moim zdaniem pojawił się niepotrzebnie i szkoda, że nie mogę napisać o jaki mi chodzi. Jeśli zdecydujecie się sięgnąć po tę książkę to obawiam się, że mógłby to być zbyt duży spoiler..
Jak pisałam wyżej, książka jest rewelacyjna! Bardzo wciągająca, zagmatwa i z w efektem "wow!" w zakończeniu! Na pewno sięgnę po inne książki tej autorki. Nie mogę się doczekać, aż przeczytam "Córeczkę" Kathryn Croft. Jestem niemal pewna, że będzie to równie dobra książka jak "Tylko jedno kłamstwo".


Musicie wiedzieć jeszcze jedno. Do tej pory przeczytałam kilka thrillerów wydanych nakładem Wydawnictwa Burda Książki i wiecie co? Każdy z nich był świetny! A to oznacza tylko jedno, książki, a zwłaszcza thrillery tego wydawnictwa można brać w ciemno!


"Jakiekolwiek nieszczęścia nas spotkają,
o ile to nie śmiertelna choroba,
zawsze znajdziemy sposób na przetrwanie."




Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.




SZCZĘSNY. CHŁOPAK, KTÓRY ODWAŻYŁ SIĘ BYĆ BRAMKARZEM | YVETTE ŻÓŁTOWSKA- DARSKA

"Szczęsny. Chłopak, który odważył się być bramkarzem"
Yvette Żółtowska- Darska

Zdrowe gotowanie by Ann | Anna Lewandowska


"Zdrowe gotowanie by Ann"
Anna Lewandowska
Wydawnictwo Burda Książki
Data wydania 08/06/2016
Liczba stron 384

"Zdrowe gotowanie by Ann" to zbiór 170 autorskich przepisów Anny Lewandowskiej na pyszne i przede wszystkim zdrowe potrawy. Przyrządziłam już kilka z nich i wiem, że ta książka będzie jedną z moich ulubionych książek kucharskich. Co prawda większość przepisów zawartych w tej książce można śmiało znaleźć na blogu Anny Lewandowskiej, jednak ja uwielbiam wszelkiego rodzaju książki kucharskie i korzystam z nich bardzo chętnie.

           Przepisów w tej pozycji jest mnóstwo. Podzielone są one na rozdziały: jajka, zupy, warzywa na ciepło, kasze, ryby i owoce morza, mięsa, sałatki, desery i owoce, koktajle, ciepłe napoje, lunchbox i dwa rozdziały, które były dla mnie miłym zaskoczeniem: Wielkanoc i Boże Narodzenie. Spis treści umożliwia szybkie odnalezienie interesującego nas przepisu. Zaznaczyłam sobie ciekawe przepisy i.. prawie cała książka została oznaczona karteczkami indeksującymi :)
Wypróbowałam dosyć sporo przepisów z tej książki i wiele było dla mnie sporym zaskoczeniem, na przykład jajka zapiekane w awokado! Nie spodziewałam się, że będzie to takie pyszne. Puszyste placki z bananów również okazały się strzałem w 10! Lenka je uwielbia.

Puszyste placki z bananów


           Produkty zawarte w przepisach są ogólnodostępne, chociaż może się wydawać inaczej. Pewnie niewiele osób słyszało o przyprawie asafetida, a jest ona dostępna w większości sklepach ze zdrową żywnością, których dosyć sporo jest w większych miastach. Z resztą każdy produkt można zastąpić czymś innym, lubię eksperymentować i nie przeszkadza mi, gdy w przepisie występuje składnik, którego dostać nie potrafię. Jeśli chodzi stricte o tę książkę, to nie potrafiłam nigdzie dostać słonecznika bulwiastego, czyli topinamburu. Więc zupę, w którym topinambur jest głównym składnikiem odpuściłam.

Jajka zapiekane w awokado


Niestety doszukałam się jednego minusa.. Nie wszystkie potrawy zostały sfotografowane, a niektóre przepisy są napisane na białym tle. Szkoda, bo zdjęcia są naprawdę piękne i najzwyczajniej w świecie cieszą oko, z resztą zobaczcie sami :)


Jeśli odżywiacie się zdrowo, lub macie w planach rozpocząć zdrowy tryb życia,
to ta książka dla Was jest idealna.



Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.


GABI. A WŁAŚNIE, ŻE JEST PIĘKNIE! | MAGDALENA RÓŻCZKA, MARTA WYSOCKA- JÓŹWIAK

Jak zapewne wiele z Was wie, mam małą córeczkę. Z resztą książki oraz bajki dla dzieci lubię od zawsze i wcale się tego nie wstydzę. W tym roku postanowiłam, że przeczytam Lence minimum 12 książeczek i już teraz wiem, że na pewno ten wynik będzie większy. Mimo, że Lenka ma dopiero, albo aż rok, staram się czytać jej codziennie chociaż troszkę, chociaż na chwilę obecną mało ją to interesuje :) Mam nadzieję, że uda mi się zaszczepić w niej miłość do książek ☺

"Gabi. A właśnie, że jest pięknie!"
Magdalena Różczka, Marta Wysocka- Jóźwiak
Wydawnictwo Burda Książka
Data wydania 25/10/2017
Liczba stron 174

Gabi ma sześcioro rodzeństwa i wychowuje się w rodzinie zastępczej. Uwielbia marzyć i czerpać radość z każdej chwili. Nie może się doczekać nauki w pierwszej klasie. W nowej szkole poznaje Bartka- swojego rówieśnika. Który jest bardzo nieśmiały i wszystkim się przejmuje. Bardzo dużo ich różni, jednak szybko ta znajomość przeradza się w prawdziwą przyjaźń.

          "Gabi. A właśnie, że jest pięknie!" to cudowna, bardzo optymistyczna książka, przy której nie ma miejsca na nudę. Gabi czerpie ze wszystkiego wiele radości i w jej życiu nie ma miejsca na zmartwienia. Porażki jej nie straszne, zawsze szybko się z nimi rozprawia, bo szkoda jej czasu na smutki. Czy to możliwe, że mowa o małej dziewczynce? Oczywiście! Gabi w końcu ma tylko kilka lat, a jest już niepoprawną optymistką, która patrzy na świat przez różowe okulary.

          Książkę czyta się w tempie ekspresowym, głównie ze względu na styl autorek, który jest lekki i bardzo przyjemny. Magdalena Różczka jak widać jest nie tylko świetną aktorką (tak na marginesie jedną z moich ulubionych) ale również bardzo dobrą autorką. Mam nadzieję, że duet Różczka, Wysocka-Jóźwiak napiszą więcej książek dla dzieci. Dodatkowo cudowne ilustracje umilają chwile z książką. Z resztą musicie przyznać, że okładka również jest piękna, na dodatek w twardej oprawie. Co w przypadku książek dla dzieci jest bardzo ważne.


          Jeśli macie młodsze rodzeństwo/ dzieci, albo czekają Was urodziny młodszego czytelnika, to ta pozycja będzie idealna. Każde dziecko będzie z tej książki zadowolone, z resztą rodzice też nie będą się przy niej nudzić. Gwarantuję! :)

Za egzemplarz serdecznie dziękuję (i Lenka oczywiście też) Wydawnictwu Burda Książki.


Healthy year by Ann: kalendarz motywacyjny 2018 | Anna Lewandowska

Prawda jest taka, że jeśli naprawdę chcesz coś zmienić, to zrobisz to bez względu na datę. "Zacznę od nowego roku" to to samo co "od jutra"- kolejna wymówka, by nic DZISIAJ nie robić.

"Healthy year by Ann: kalendarz motywacyjny 2018"
Anna Lewandowska
Wydawnictwo Burda Książki
Data wydania 25/10/2017
Liczba stron 256

          "Healthy year by Ann" to motywacyjny kalendarz na 2018, autorstwa Anny Lewandowskiej, której nie muszę chyba nikomu przedstawiać. Kalendarz przeznaczony jest w szczególności dla osób, które prowadzą, lub chcą zacząć prowadzić zdrowy, aktywny styl życia.

          Przyznam szczerze, że jestem tym kalendarzem zachwycona. W środku znajduje się naprawdę duża dawka motywacji. Jestem osobą, na którą motywacyjne teksty bardzo działają i pobudzają do działania, dlatego cieszę się, że w tej pozycji jest ich naprawdę sporo. Kalendarz zawiera również mnóstwo przepisów, w których można wykorzystać produkty sezonowe. Co najważniejsze, produkty użyte w przepisach są ogólnodostępne i nie kosztują majątku.

          Co prawda Anna Lewandowska prowadzi bloga healthy plan by ann, na którym znajdują się praktycznie wszystkie przepisy zawarte w kalendarzu, ale cieszę się, że kilka z nich zamieściła w "Healthy year by Ann". Pierwszy przepis jaki jest w książce/ kalendarzu to "Muffinki dla babci i dziadka", czyli zdrowe, pyszne babeczki. Przepis prosty, produkty ogólnodostępne, a smak? Niebo w gębie. Jedynym minusem jest to, że zniknęły tak szybko jak się pojawiły :)

          Wydanie jest naprawdę piękne. Chociaż format jest nieco za duży, by nosić go w torebce jako "podręczny kalendarz". Jeśli jesteście, tak jak ja, osobami, które korzystają z kalendarza tylko w domu, to format na pewno nie będzie Wam sprawiał problemu. Ładne zdjęcia, przyjemna dla oka szata graficzna, wystarczająca ilość miejsca na notatki i zapiski, mnóstwo tekstów motywujących, porad, przepisów i treningów. Czego chcieć więcej?

          Mam jednak jedno "ale". Święto pracy, Zielone Świątki, Boże Narodzenie i inne tego typu święta są wypisane w kalendarzu, jednak święta typu Dzień Mamy, Taty, Babci niestety nie są wyszczególnione.



"Myśl pozytywnie, bo po co negatywnie☺"

          Czy polecam? Oczywiście! Jeśli chcecie zacząć lub już prowadzicie zdrowy i aktywny tryb życia to jest to idealny kalendarz dla Was :)

Za kalendarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.

Prezent | Louise Jensen


Wszyscy mamy powody, dla których robimy to, co robimy, prawda? Kłamstwa, które opowiadamy. Każdy z nas jest jest mieszanką dobrego i złego i nie sądzę, by ktokolwiek mógł być całkowicie dobry albo zły. W każdym razie lubię tak myśleć.

Prezent

Louise Jensen

Wydawnictwo Burda Książki
Data wydania 17/08/2017
Liczba stron 400

Jenna dostała od życia drugą szansę- znalazło się dla niej serce. Jednak kobieta nie potrafi się z tego cieszyć. Dręczą ją wyrzuty sumienia, że żyje kosztem innej osoby, zerwała ze swoim partnerem, a po przeszczepie boryka się z zawrotami głowy i urojeniami. Jenna, wbrew zasadom, postanawia odnaleźć rodziców swojej dawczyni. Odkrywa, że śmierć Callie jest podejrzana, a jej rodzina, która wydaje się idealna, kryje wiele mrocznych tajemnic.

          Prezent to pierwsza książka Louise Jensen, którą czytałam i z pewnością nie ostatnia! W tej pozycji znalazłam wszystko to co lubię. Świetnie wykreowane postaci, niezwykły klimat, ciekawa fabuła i zaskakujące zakończenie. Czego chcieć więcej?

          Dzięki tej pozycji dowiedziałam się czym jest pamięć komórkowa, co było dla mnie wielkim zaskoczeniem. Wcześniej o tym nie słyszałam, więc ta książka zainteresowała mnie jeszcze bardziej. Główną bohaterkę polubiłam od razu, chociaż muszę przyznać, że dziwiłam się, że nie potrafi cieszyć się "drugim życiem". Chociaż im dalej zagłębiałam się w książkę tym bardziej ją rozumiałam. Jakby nie patrzeć biorca żyje kosztem dawcy. Rodzina dawcy jest bardzo szczęśliwa, że znalazł się ratunek dla bliskiej im osoby, a rodzina dawcy przeżywa żałobę.

To tutaj spoczywa, a gdy myślę o jej ciele leżącym pod ziemią i o jej sercu wciąż bijącym wewnątrz mnie, kolana uginają się pode mną i osuwam się na mokrą trawę, wstrząśnięta potwornością tego wszystkiego.

          Podczas czytania miałam trzy pomysły na rozwiązanie zagadki, byłam przekonana, że przewidziałam wszystko. Jakież było moje zdziwienie, gdy w połowie książki moja teoria poleciała na łeb na szyję. Do ostatniej strony nie byłam pewna jak ta historia się zakończy, co jest wielką zaletą tej książki. Jensen nieustannie serwuje czytelnikom zwroty akcji i momenty pełne niewyobrażalnego napięcia. Muszę wspomnieć o cudownej okładce. Co prawda, nie powinno się oceniać książki po okładce, jednak w tym przypadku jak najbardziej można. Bowiem zawartość książki jest tak samo świetna jak jej okładka.

          Czy polecam? Oczywiście! Lubię książki w których poruszony jest ważny temat, nawet jeśli jest to tylko tło całej historii. Świetnie wykreowani bohaterowie, efekt zaskoczenia i napięcie, w szczególności w ostatnich +/- 100 stronach sprawia, że jest to pozycja obowiązkowa każdego miłośnika thrillerów czy kryminałów.

Prezent będzie bez wątpienia świetnym prezentem na Święta dla bliskiej osoby :)


Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.

instagram