Przesilenie | Katarzyna Berenika Miszczuk

Przesilenie przeczytałam mniej więcej dwa tygodnie temu i muszę przyznać, że nie bez powodu przekładałam napisanie tej opinii. Jest mi najzwyczajniej przykro, że to koniec przygód Gosi, Baby Jagi i Mieszka. Chociaż zakończenie było na tyle 'otwarte', że mam nadzieję, że autorka postanowi kiedyś napisać kontynuację tej serię!

"Przesilenie" Katarzyna Berenika MiszczukPrzesilenie

Katarzyna Berenika Miszczuk

Cykl Kwiat paproci (tom IV)
Wydawnictwo W.A.B.
Data wydania 16/04/2018
Liczba stron 464
Ocena 7/10

Słowiańskie bóstwa, pradawne obrzędy, zazdrość i wielka miłość w tle. Autorka "Szeptuchy" po raz ostatni zabierze czytelników do magicznego świata słowiańskich bóstw i pradawnych obrzędów, gdzie właśnie rozpoczynają się święta Dziadów i Szczodrych Godów. Nadszedł czas, aby dotrzymać obietnicy danej bogowi ognia, Swarożycowi. Czy Gosia sprosta zadaniu? Tym bardziej, że nie wiadomo, jak zachowa się Mieszko, jej wielka miłość: pomoże w spełnieniu przysięgi czy… wręcz przeciwnie.

Niestety czwarta część Kwiatu paproci moim zdaniem wypadła najsłabiej, ale w dalszym ciągu jest do bardzo dobra książka. Jednak na tle Żercy wypada niestety słabo. Dla przypomnienia- Szeptucha bardzo mi się podobała, Noc Kupały mniej, Żerca najbardziej i Przesilenie, według mnie jest najsłabsze. Było nieco za mało akcji, a stanowczo za dużo Swarożyca. Jak on mnie denerwował! Miałam ochotę jakimś cudem wyciągnąć go z książki i nakopać w cztery litery. Dawno żaden bohater mnie tak nie drażnił, ale z drugiej strony lubię barwnych bohaterów, a Swarożyc takim jest. Mimo że przy okazji jest nieznośny i irytujący. Nie chcę nikomu zdradzić co się działo w tej i poprzednich częściach, ale ubolewam, że jednego bohatera już nie ma. Albo jest.. ale nie taki jak powinien. Ci z Was którzy czytali tę serię na pewno wiedzą o kim mowa. Baba Jaga w dalszym ciągu jest przebojowa, a jej poczucie humoru coraz bardziej mnie zaskakiwało. Gosia natomiast wydoroślała i  nie jest już taką hipochondryczką jak wcześniej. Chociaż nie ukrywam, że ta z jej cech była jedną z najzabawniejszych. Tak jak w poprzednich częściach, w Przesileniu również kłopoty do Gosławy wręcz lgną, a ona nic nie może na to poradzić, musi po prostu sprostać trudnościom, które ją spotykają.

Jako że jest to ostatni tom z serii, pozwolę sobie ocenić ją jako całokształt. Całości daje mocne 9/10. Cudownie wykreowany świat i świetny pomysł na fabułę, to najmocniejsze strony tej serii. Słowiańskie wierzenia, 'dziwne' metody leczenia, pogańskie obrzędy, przepisy na maści i różnego rodzaju mikstury, istoty nadprzyrodzone- to wszystko znajdziecie w czterech tomach Kwiatu Paproci. Do tej pory przeczytałam pięć książek Katarzyny Bereniki i każda z nich bardzo mi się podobała, dzięki czemu autorka wskoczyła na listę moich ulubionych polskich pisarek. Jej książki, mimo że do najcieńszych, nie należą wręcz się pochłania. I to z ogromną ciekawością! Moim zdaniem Katarzyna Miszczuk ma ogromny talent do mieszania gatunków, a ta seria jest na to idealnym przykładem- romans, kryminał i fantastyka. Co tu dużo mówić.. Będę bardzo tęskniła za klimatycznymi Bielinami, szaloną Gosią, przezabawną Babą Jagą i uroczym, odważnym Mieszkiem. Ogromnie się cieszę, że do przestudiowania zostały mi jeszcze pamiętniki Szeptuchy, bo dzięki nim jedną nogą będę w tym niesamowitym świecie.


Inne książki autorki na maobmaze.pl:




Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu W.A.B.





Skaza | Robert Małecki

(...) ktoś mądry powiedział mi, że ta tragedia już się wydarzyła. Jest moją tragedią, która zawsze we mnie będzie, ale jednocześnie jest już przeszłością. I ten ktoś powiedział mi również, że nie mogę pozwolić, by ta rozpacz uderzała mnie codziennie. Otrzymałam cios, ale muszę żyć dalej. (...) Wiesz, tu nie chodzi o to, by zapomnieć, ale by nie dać się zniszczyć. By nadać tej tragedii sens.

Skaza

Robert Małecki

Cykl Bernard Gross
Wydawnictwo Czwarta Strona
Data wydania 05/09/2018
Liczba stron 564
Ocena 8/10

Zimą 2018 roku ze skutego lodem jeziora zostają wyciągnięte zwłoki nastolatka. Patolog jest pewien, że śmierć chłopca nastąpiła w wyniku utonięcia. Znamion przestępstwa nie nosi też ciało starszego, bezdomnego mężczyzny o nieustalonej tożsamości. Oba zgony łączy tylko mroźna noc. A to niestety za mało, by rozpocząć śledztwo... 
Jednak zdaniem komisarza Bernarda Grossa pytań w obu sprawach jest więcej niż odpowiedzi. I kiedy zacznie je zadawać, mieszkańcy pobliskiego miasteczka nabiorą wody w usta. Gross przekonuje się z czasem, że ich milczenie to mur, za którym czają się duchy przeszłości.
Kluczem do odkrycia prawdy może okazać się wyjaśnienie starej sprawy tajemniczego zaginięcia…


Skaza to moje pierwsze spotkanie z twórczością Roberta Małeckiego, ale na tyle udane, że z przyjemnością sięgnę po jego serię z Markiem Benerem. Posiadam drugi tom i czym prędzej muszę dokupić pierwszy, by móc od początku zapoznać się z przygodami bohaterów.


Akcja Skazy dzieje się na dwóch płaszczyznach czasowych- teraźniejszość przeplata się z przeszłością (dziesięć lat temu). Fabuła jest przemyślana i rewelacyjnie zaplanowana. Nie ma tu miejsca na przypadek czy dziwne, nadzwyczajne zbiegi okoliczności. Nie ukrywam, że początkowo między przedstawianymi historiami nie widziałam żadnego powiązania, jednak dosyć szybko autor zdradza więcej szczegółów. A co za tym idzie ja nabierałam coraz więcej podejrzeń i wszystko powoli łączyło się w jedną całość, ale niech Was to nie zmyli! Zakończenia z pewnością się nie domyślicie. Fabuła jest nieco zawiła, pojawia się również całkiem sporo bohaterów, ale bez wątpienia ta książka jest dopracowana od początku! Bardzo polubiłam głównego bohatera i nie ukrywam, że niejednokrotnie było mi go szkoda. Głównie ze względu na kontakt z synem, który do najlepszych nie należy. Mają problemy z którymi nie potrafią sobie poradzić. Dodatkowo Grossa dręczą demony przeszłości, przez które od dziesięciu lat walczy z poczuciem winy i częściową utratą bliskiej mu osoby. Mimo wszystko jego doświadczenia za bardzo nie rzutują na jego pracę, przede wszystkim nie mają negatywnego wpływu. Co zdecydowanie mi się podoba, bo ostatnio bardzo często miałam do czynienia w książkach z detektywami- ciamajdami, którzy przez różne nałogi nie potrafią myśleć racjonalnie i na każdym kroku dają plamę.

Psem nie zostajesz wtedy, gdy zakładasz mundur.
Psem zostajesz, nasiąkając złością na wyrządzone zło, gdy w dobrym człowieku wyczuwasz skazę.

Skaza to kryminał w którym brak ogromnego napięcia i akcji pędzącej na łeb na szyję. Jednak przygody głównych bohaterów śledziłam z wielkim zainteresowaniem. Postaci zostały ciekawie wykreowane i są jedną z mocniejszych stron tej pozycji. Na wielki plus zasługuje zakończenie, które było zaskakujące i świetnie zaplanowane. Jednak jest małe 'ale', autor czasami zbyt dużo poświęcał uwagi na opisywanie aktualnie wykonywanych przez bohaterów czynności. Moim zdaniem były one zbędne i czasami po prostu mnie nudziły, np. opisywanie jak bohater zalewa herbatę gorącą wodą, a później napomknięcie jeszcze o stróżce pary unoszącej się nad filiżanką. Takich momentów jak wcześniej wspomniana było wiele i zdaję sobie sprawę, że dla wielu czytelników będzie to ogromna zaleta. Ja nie należę do zwolenników długich i szczegółowych opisów, dlatego według mnie był to mały minus tej pozycji. Nie mniej jednak gorąco polecam Skazę fanom gatunku. Wierzę, że nie będziecie zawiedzeni!

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.



📝 WYWIAD Z WIKTORIĄ MERING | #marzycielskapoczta

fot. Anna Maria Biniecka.
Z bólem serca edytuję ten post... Niestety 11/10/2019 do grona aniołków odeszła ta cudowna dziewczynka. Wyrazy współczucia dla Rodziny :(

Jakiś czas temu w tym poście (link) wspominałam wam o akcji #marzycielskapocztamaobmaze. Sporo osób wyraziło chęć wzięcia udziału w akcji i nawet podesłało mi zdjęcia kartek, zaadresowane do dzieci z Marzycielskiej poczty. Pomyślałam,  że skoro prowadzę na blogu cykl z wywiadami z autorami, to równie dobrze mogę prowadzić cykl z wywiadami z małymi superbohaterami :) Ostatnio wysłałam kilka kartek, a jedna z nich powędrowała do Wiktorii, która zgodziła się odpowiedzieć na kilka moich pytań :) 
Wiktoria od roku znajduje się na pilnej liście do przeszczepu serca. Dziewczynka większość swojego dzieciństwa spędziła w szpitalach i nie wie co to znaczy chodzić do prawdziwej szkoły, bo przez poważne problemy z sercem, a także z marskością wątroby, nie może opuszczać domu. Niestety Wiki nie ma też na co dzień zbyt dużego kontaktu z przyjaciółmi – również  na odległość.

Dziękuję, że zgodziłaś się odpowiedzieć na moje pytania! :)
Mam nadzieję że moje odpowiedzi będą wyczerpujące ,nie ukrywam że troszkę się stresuję gdyż nigdy nie udzielałam wywiadu.

Na stronie Marzycielska Poczta przeczytałam, że Twoją pasją są książki. Jakie powieści polecasz?
Tak ,bardzo lubię czytać książki ale tylko te które sama sobie wybiorę ,strasznie nie lubię lektur.Z książek które czytałam polecam ,,Drugie bicie serca,, .Jest to historia chłopaka który podobnie jak ja czekał na nowe serce i szczęśliwie się doczekał .Potem próbował dowiedzieć się od kogo otrzymał tak wielki dar.Początek tej opowieści jest podobny do mojej- ja też wciąż czekam na przeszczep serca, mam nadzieję że mi tez się uda i będę szczęśliwa jak mój bohater. Druga książka ważna dla mnie to ,,Gwiazd naszych wina,,-opowiada ona o dziewczynie która podobnie jak ja z powodu choroby nie chodziła do szkoły i nie miała kontaktu z przyjaciółmi.Moja bohaterka przeżywała każdą rozterkę bardzo osobiście ,bardzo ją rozumiałam i wiedziałam co czuję.

Gdybyś mogła być bohaterem jednej z książek to kim byś chciała zostać i dlaczego?

Mogłabym być Hazel z książki ,,Gwiazd naszych wina,, ponieważ jest prawie taka sam jak ja.Ma podobne doświadczenia do moich , dlatego jest mi bardzo bliska .Gdybym mogła wybrać byłabym super bohaterką , która ma super moce i może latać,ale jeszcze o takiej nie czytałam.


Jaki szkolny przedmiot lubisz najbardziej?

Moje ulubione przedmioty to język polski i  przyroda,ale od tego roku pewnie będzie to biologia.Jestem bardzo ciekawa świata i wszystkich zjawisk przyrodniczych oraz wszystkiego co dotyczy człowieka i zwierzątek.Sama ma 3 psy i 1 kotka.

Jak spędziłaś wakacje?
Wakacje spędziłam super w gronie rodziny i przyjaciół.Co roku rodzice starają się abyśmy mogli wyjechać w góry i tak było tym razem.Byłam w Karpaczu ,zdobyłam Śnieżkę i Szrenicę.Odwiedziłam również zamek w Chojniku. Nie ominęliśmy także pięknych wodospadów gdzie musiałam założyć kask,bo było chwilami niebezpiecznie .Po drodze zajechaliśmy do Skalnego Miasta w Czechach ,skały były prześliczne,miały różne kształty ,wzory i kolory .Aby odpocząć od górskich wędrówek poszliśmy na termy.Tak upłynął mi jeden z wakacyjnych tygodni.


Kim chcesz zostać w przyszłości?  
Chciałabym bardzo zostać pielęgniarką lub ratownikiem w karetce.Bardzo chcę w przyszłości pomagać chorym ludziom a w szczególności takim dzieciom jak ja .Wcześniej miałam różne pomysły takie jak,piosenkarka,tancerka,fryzjerka ,kosmetyczka,modelka.Myślę że choć po części wszystkiego po trochu uda mi się zrealizować.


Masz swój ulubiony zespół muzyczny?
Nie mam ulubionego zespołu,ale za to bardzo lubię słuchać Kamila Bednarka i Natalię Szreder ,byłam nawet na ich koncercie i bardzo mi się podobało .


Dużo kartek i listów otrzymujesz? Liczyłaś kiedyś ile ich dostałaś?
Dostaje bardzo dużo listów ,szczególnie od dzieci i szkół ale i od osób dorosłych.Nigdy ich nie liczyłam ale jest ich cała  masa ,myślę że ponad tysiąc czy nie więcej.Listy te znajdują się w moim pokoju i kiedy tylko mam ochotę sięgam do nich i czytam.


***

Jeśli chcecie wysłać Wiktorii, bądź innemu dziecku kartkę to zachęcam do wejścia na www.marzycielskapoczta.pl. Nas wysłanie kartki czy listu praktycznie nic nie kosztuje, a może wywołać uśmiech na twarzach dzieci. Tutaj zostawiam Wam link do profilu Wiktorii, gdzie znajdziecie więcej jej zdjęć, informacji o niej, adres korespondencyjny oraz możecie zostawić jej miły komentarz ☺️



Kim jest Janusz? | Trefl


Kim jest Janusz?Kim jest Janusz? Janusz jest świetnym i zrelaksowanym gościem, który umie się odnaleźć w każdej sytuacji. Choć czasem bywa trochę nieporadny, to zawsze wychodzi cało z każdej opresji.  Kim jest Janusz? to rewelacyjna gra towarzyska, w której rzeczywistych rozmiarów Janusz będzie Waszym najlepszym kumplem! 


Kim jest Janusz?

Wydawnictwo Trefl
Liczba graczy 3-8
Wiek 14+
Czas gry 20- 30 min


Zawartość pudełka:
* Nadmuchiwany Janusz
* 110 kart (440 różnych zadań!)
* Pudełko na karty
* Instrukcja
* Łatka naprawcza
* Klepsyndra
Notes

Cel gry:
Zebranie jak największej ilości punktów

Przygotowanie do gry:
Nadmuchajcie Janusza, ale pamiętajcie by nie nadmuchać go do pełna! Janusz musi mieć pełną swobodę rąk i nóg!
W notesie zanotujcie imiona uczestników. Wybierzcie kolor pytań, które będą brały udział w grze. Do wyboru jest żółty i zielony, jeśli pytania danego koloru się wyczerpią to róbcie zadania z koloru drugiego. Na każdej karcie znajdują się dwa pytania. Aktywny gracz decyduje, które z nich będzie pokazywał.

Kim jest Janusz?Zasady gry:
Rozgrywka trwa cztery rundy. Każda runda kończy się, gdy wszyscy uczestnicy wykonają swoje zadanie. Zadaniem graczy jest pokazywanie, wraz z Januszem oczywiście, wylosowanego hasła. Np. Kim jest Janusz? Piłkarzem- wtedy gracz musi pokazywać dane hasło, a reszta uczestników musi odgadnąć hasła. By nie było łatwo, czas odmierza klepsydra. Każdy uczestnik ma dokładnie 45 sekund na wykonanie zadania. W trakcie pokazywania hasła nie można nic mówić, ani wydawać żadnych dźwięków. Można natomiast posługiwać się wszystkim przedmiotami w swoim otoczeniu i można również angażować innych graczy. Jeśli któraś osoba zgadnie hasło, to aktywny gracz, o ile ma jeszcze czas, pokazuje kolejne hasło.
Na koniec rundy należy podliczyć swoje punkty. Każda zdobyta przez odgadujących karta warta jest 1 punkt. Aktywny gracz zdobywa tyle punktów, ile pokazywanych przez niego haseł udało się odgadnąć pozostałym graczom. Wszystkie punty należy zapisać w dołączonym do gry notesie. W czwartej rundzie każde odgadnięte hasło warte jest 2 punkty. Gra kończy się, gdy gracze rozegrają cztery rundy.

Koniec gry:
Wygrywa osoba z największą ilością punktów.

Istnieje również wariant zespołowy- wystarczy podzielić się na dwie grupy.

***

Kim jest Janusz?
Kim jest Janusz? to rewelacyjna gra towarzyska, która sprawdzi się na niejednej domówce. [Proszę aby tego zdania nie czytały dzieci! -> Po alkoholu jest jeszcze zabawniej, a brzuch boli ze śmiechu! ☺️] Pewnie każdy z Was zna grę kalambury, Kim jest Janusz? ma bardzo podobne zasady, jednak Janusz sam w sobie jest świetnym dodatkiem i sprawia, że ta gra jest najnormalniej w świecie o wiele lepsza. Jest wiele haseł, które mogłyby się wydawać bardzo proste, jednak jak przyjdzie co do czego to okazuje się, że jest wręcz przeciwnie. Podczas pokazywania hasła można angażować innych graczy, dzięki czemu jest jeszcze zabawniej! Janusz jest bardzo sympatyczny, ma ogromne poczucie humoru, urodą co prawda nie grzeszy, ale za to kawał chłopa z niego. Ma aż 150 cm wzrostu, a w łapie to pewnie z 10 cm! Ale spokojnie, krzywdy Wam nie zrobi- Janusz jest bardzo wyluzowany i uwielbia się bawić ☺️ Myślę, że do tej gry długo Was zachęcać nie muszę. Wyobraźcie sobie, jedną z rozgrywek- z pomocą Janusza musicie pokazać, że używacie go, jako papieru toaletowego. Uwierzcie mi na słowo, dobra zabawa gwarantowana!
Jeśli chodzi o wykonanie to gra jest bardzo dobrze wydana, a Janusz jest wysokiej jakości. Do tego dołączona jest łatka naprawcza, gdyby nasz przyjaciel za bardzo pobalował z graczami i pękł.. ze śmiechu oczywiście. Miłym zaskoczeniem było dla mnie dołączone pudełeczko na karty. Bardzo rzadko zdarza się, by była dołączona gumka lub woreczek, a tu jest piękne pudełko, dzięki czemu karty nie walają się w pudełku.


Plusy:
+ solidne wykonanie gry- zaczynając od kart, na Januszu kończąc
+ sporych rozmiarów dmuchany Janusz
+ możliwość grania w większym gronie, aż 8 osób!
+ dołączona łatka naprawcza
+ zabawna i ciekawa rozgrywka
+ niska cena, w internecie można kupić ją już za 66 zł! Tutaj zostawiam Wam link do ceneo.

Minusy:
BRAK

Według mnie Kim jest Janusz? to gra obowiązkowa na każdej domówce! Osoby z dużym poczuciem humoru powinny być zachwycone :)




☕ Niedzielna kawka #6

Dzień dobry ♡
Dzisiaj post pojawił się nieco później, a to wszystko za sprawą choróbska, które dorwało Lenkę. Z racji tego, że Wam cykl przypadł do gustu, a ja uwielbiam pisać tego typu posty, nie mogło go dzisiaj zabraknąć, także... zapraszam na niedzielną i późną kawkę ☕

Jeśli nie wiesz o co chodzi w tym cyklu to już tłumaczę- podczas niedzielnej kawki, dzielę się ciekawymi zdjęciami, linkami, książkami i filmami. Po prostu wszystkim co mnie w jakiś sposób zainteresowało. Co najważniejsze nie będą to tylko rzeczy związane z szeroko pojętą kulturą☺️
Poprzedni post znajduje się tutaj.

To co, kawka gotowa? Zaczynamy?


"Żerca" Katarzyna Berenika Miszczuk

Długo zastanawiałam się która książkę przeczytana w tym tygodniu polecić Wam w niedzielnym poście i padło na Żercę, czyli trzecią część Kwiatu paproci. Ten tom okazał się w moim odczuciu najlepszy. Jeśli lubicie lekką fantastykę ze słowiańskimi wierzeniami w tle, okraszone nutką romantyzmu to ta seria powinna przypaść Wam do gustu :) Moją opinię znajdziecie tutaj.


Ruben Verdu
W tym tygodniu stałam się szczęśliwą posiadaczką nowego zegarka od Ruben Verdu. Jeśli szukacie ładnego zegarka w przyzwoitej cenie, to koniecznie przyjrzyjcie się bliżej ich ofercie.  Każdy zegarek zapakowany jest w ładne metolowe pudełeczko, a na ich stronie znajdziecie zegarki zarówno dla mężczyzn jak i kobiet. Jest również możliwość darmowego grawerowania, co świetnie sprawdzi się, gdy chcecie kupić zegarek komuś na prezent. Ja mam model SOLIDA DEL SOL RV1701 i przyznam bez ogródek, że jestem w nim zakochana! W chwili obecnej wszystkie zegarki są przecenione o 20%. Tutaj zostawiam Wam link do ich strony.

"Sposób na morderstwo"
W tym tygodniu zaczęłam oglądać nowy serial- Sposób na morderstwo. Powoli zbliżam się ku końcowi pierwszego sezonu i śmiało mogę przyznać, że jest to kolejny bardzo dobry serial na Netflixie. Jeśli lubicie prawnicze seriale, to ten powinien Wam się spodobać.

Kasia Gandor
Zastanawialiście się kiedyś ile dokładnie w ciągu dnia spędzacie czasu korzystając z telefonu? W jaki sposób najpopularniejsze aplikacje sprawiają, że wręcz nie potrafimy odłożyć telefonu? Tego wszystkiego i wiele więcej dowiecie się z najnowszego filmu Kasi Gandor, który polecam Wam z całego serca!

Pogromcy potworów
W tym tygodniu bliżej zapoznałam się z grą Pogromcy potworów, która jest lekką grą karcianą, w której liczy się spostrzegawczość i refleks. Świetnie sprawdzi się w rodzinnym gronie, będzie też świetną opcją np. na urodzinach, ponieważ w grze może brać udział dużo uczestników. Zasady gry oraz moje spostrzeżenia znajdziecie tutaj.

prostymislowami
Nie może zabraknąć pięknego zdjęcia. Co tydzień polecam Wam instagramowe profile, dzisiaj czas na jeden z moich ulubionych. Mowa oczywiście o Natalce z prostymislowami. Jeśli jeszcze jej nie znacie to koniecznie musicie nadrobić zaległości! Piękne zdjęcia, ciekawe i szczere opinie- to wszystko znajdziecie u Natalii ♡


Na dzisiaj to już wszystko, mam nadzieję, że miło spędziliście czas.
Mimo że post jest krótki i pojawił się późno ♡


instagram