Wszystkie kwiaty Alice Hart | Holly Ringland

Każdy musi mieć jakieś swoje miejsce i kogoś, z kim czuje się związany.


Wszystkie kwiaty Alice Hart 
Holly Ringland
Tłumaczenie Ewa Penksyk- Kluczkowska
Wydawnictwo Marginesy
Data wydania 06/06/2018
Liczba stron 416
Ocena 9/10

W rodzinnej tragedii dziewięcioletnia Alice Hart traci rodzinę, psa, dom, przestaje mówić. Trafia na położoną na odludziu farmę, gdzie jej babcia, o której istnieniu do tej pory nie miała pojęcia, uprawia australijskie kwiaty, przyjmuje pod swój dach kobiety szukające nowego początku i sama zmaga się z demonami przeszłości.

Dziewczynka uczy się mowy kwiatów, języka, który pomoże jej nazwać to, czego nie umiała dotąd ubrać słowami. Czyta książki, które są jej wielką miłością i powoli dochodzi do siebie. Dorasta, cierpliwie czekając, aż babcia opowie jej tragiczną historię rodziny.


❀❀❀

Wszystkie kwiaty Alice Hart to powieść bardzo emocjonująca, piękna i zapierająca dech w piersiach. Po prostu cudowna. Historia Alice pochłonęła mnie bez reszty i obawiam się, że nie będę potrafiła w swojej opinii w pełni odzwierciedlić tego jak niesamowita jest ta książka. W dalszym ciągu, kilka dni po skończeniu tej powieści, nie dowierzam, że w zaledwie 400 stronach udało się autorce w zgrabny i piękny sposób zmieścić tak barwną i przejmującą historię kobiety poturbowanej przez los.

Podobało mi się w tej książki tak naprawdę wszystko- klimat, poruszone trudne tematy, bohaterowie prawdziwi do szpiku kości, barwny styl Holly Ringland, kwiaty i książki, które z tej powieści wręcz się wylewają. Dlaczego więc oceniam ją 9/10? Ponieważ czasami brakowało mi akcji, nie ukrywam, że było kilka krótkich, nużących momentów. Jednak cała reszta ten mały minus zgrabnie nadrabia, a całość dopełnia przepiękna okładka którą jestem absolutnie zachwycona. Bez wątpienia jest to jedna z perełek w mojej kolekcji. Każdy rozdział rozpoczyna się od nazwy kwiatu, jego znaczeniu oraz krótkiej informacji na jego temat. W dodatku każdy rozdział zdobi ilustracja danej rośliny- coś pięknego. Ta książka prezentuje się po prostu fenomenalnie, a treść jest równie piękna jak okładka. Bohaterowie mnie urzekli, każdy z nich był prawdziwy, niepozbawiony skaz. Najbardziej polubiłam główną bohaterkę, której los niemal na każdym kroku rzucał kłody pod nogi. Zachwyciła mnie swoją determinacją i wolą walki o lepsze życie. Często podjęcie decyzji przychodziło jej z ogromnym trudem, co momentami mnie wręcz denerwowało, ale znając jej całą historię wiedziałam z czego to wynika i jakie to dla niej trudne. Ciekawą postacią jest również Ruth, babcia głównej bohaterki, która niegdyś przywiozła do Thornfield mowę kwiatów i obsadziła plantację rodzimymi kwiatami Australii, których nasiona dał jej nieszczęsny kochanek.

Życie Alice już od najmłodszych lat było naznaczone bólem i cierpieniem, które wpłynęło na jej dalsze losy. Uwielbiam powieści w których budzą się demony przeszłości, jednak w tej powieści, tak jak w życiu Alice oraz jej babci, te demony były ciągle, nieustannie. Przez co ta historia stała się jeszcze bardziej tajemnicza, momentami wręcz niepokojąca. Wszystkie kwiaty Alice Hart to powieść o traumie z dzieciństwa, która odbija piętno w dorosłym życiu, szukaniu swojego miejsca, problemach rodzinnych, przemocy domowej, wewnętrznej sile, śmierci, miłości, przyjaźni rodzącej się w potrzebie, stracie, przeznaczeniu, którego nie sposób oszukać i skrywanych tajemnicach. Całość dopełniają kwiaty i książki, które odgrywają ogromną rolę w życiu bohaterek. Ta powieść zaskakuje, ściska za gardło, wciąga, porusza i zachwyca. Przeczytałam ją jednym tchem. Gorąco polecam!

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Marginesy.

Komentarze

Prześlij komentarz

instagram