Infekcja | Graham Masterton

Człowiek, który za dużo myśli, zadręcza się pytaniami o swoją przyszłość, zamiast zdać się na to, co przygotował mu dobry Bóg. Często nie prowadzi to do niczego dobrego.

Infekcja

Graham Masterton
Cykl: Manitou (tom 6)
Tłumaczenie Piotr Kuś
Wydawnictwo Albatros
Data wydania 22/01/2019
Liczba stron 384
Ocena 6/10


Profesor Anna Grey jest wirusologiem w szpitalu w Saint Louis i dzieli spokojne, dostatnie życie ze swoim życiowym partnerem, Davidem. Z kolei starzejący się Harry Erskine wciąż chce być złotym, beztroskim chłopakiem. Mieszka na Florydzie, kątem u przyjaciela, i zarabia pieniądze, przepowiadając przyszłość bogatym i znudzonym klientkom. Oboje, Anna i Harry, zostali wybrani, żeby przestrzec Stany Zjednoczone przed okrutnym atakiem grożącym błyskawicznym unicestwieniem ludności w całym kraju.

Ich losy niespodziewanie splotą się, gdy przyjdzie im wspólnie walczyć z zagrożeniem, którego źródła leżą w mrocznej historii Ameryki sprzed ponad trzystu lat. Duchy wymordowanych przed wiekami Indian szykują bowiem współczesnym Stanom Zjednoczonym nieuchronną apokalipsę!

Infekcja to druga książka Mastertona, którą czytałam i mam mieszane uczucia. Zwierciadło piekieł w moich oczach wypadło o wiele lepiej. Głównie ze względu na to, że Zwierciadło było momentami naprawdę straszne, a po przeczytaniu tej pozycji do teraz czasami z niepewnością zerkam w lustro. W Infekcji nie było momentów strasznych, sprawiających, że się bałam. Niestety nastawiłam się, że każda powieść tego autora jest horrorem, stąd pewnie moje małe rozczarowanie.

Pomysł na fabułę jest świetny, opisywane przypadki zachorowań momentami były wręcz obrzydliwe, co akurat absolutnie mi nie przeszkadzało, bo uważam to akurat za ogromny plus tej pozycji. Graham Masterton ma niesamowity dar wpływania na wyobraźnię czytelnika. Akcja toczy się dwutorowo, poznajemy losy dwóch bohaterów, którzy tak naprawdę nie mają ze sobą nic wspólnego... Przynajmniej na pierwszy rzut oka. W końcu ich drogi się krzyżują, chociaż ich niespodziewane spotkanie jest mało prawdopodobne. Niemniej jednak zakończenie okazało się zaskakujące, jednak osobiście wolałabym bardziej "przyziemne" rozwiązanie tej zagadki. Infekcję przeczytałam z przyjemnością, ale nie jest to pozycja, która zostanie w mojej pamięci na długo, nie jest też wartościową powieścią. Jeśli lubicie rozlew krwi, robale, obrzydliwe przypadki zachorowań, wątki nadprzyrodzone i szybką akcję to śmiało sięgnijcie po Infekcję :)

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros.




Komentarze

  1. Lubię takie książki :D Chętnie po nią sięgnę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie dla mnie, ale mogę podpowiedzieć siostrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapisuję do "ewentualnych" pozycji do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja się zastawiam, czy ta książka to się na prezent nada :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie książki, czas odwiedzić księgarnię :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram