"Lotniska widziały więcej szczerych pocałunków niż ołtarze,
a ściany szpitali słyszały więcej prawdziwych modlitw niż ściany kościołów."
"365 DNI. ZOBACZYMY SIĘ ZNÓW"
a ściany szpitali słyszały więcej prawdziwych modlitw niż ściany kościołów."
"365 DNI. ZOBACZYMY SIĘ ZNÓW"
ALICJA GÓRSKA
Wydawnictwo Novae Res
Data wydania 24/10/2016
Liczba stron 192
Mogłoby się wydawać, że Lullaby ma wszystko- szczęśliwą rodzinę, cudownego mężczyznę i beztroskie życie. Niczego jej nie brakuje. Gdy poznaje swojego nowego wykładowcę zaczyna inaczej na wszystko patrzeć, a przede wszystkim na swój związek z Evanem. Louis przewrócił jej świat do góry nogami, pokazał prawdziwą miłość. Jednak zarówno Evan jak i Lou nie są tymi, za których uchodzą.. Dlaczego Lou ma tylko 365 dni? Czy miłość przetrwa trudne chwile?
"Podniesiesz mnie, gdy upadnę. Albo upadniesz ze mną, ale nie zostawisz."
Na początku drażniły mnie zbyt krótkie zdania, których było naprawdę dużo, jednak szybko wkręciłam się w historię a krótkie zdania już mnie tak nie raziły. Zdecydowanie kilka wątków moim zdaniem było za mało rozwiniętych. Czułam lekki niedosyt ale miałam nadzieję, że pojawi się druga część. Niestety autorka nie planuje kontynuacji "365 dni. (...)".
Narracja pierwszoosobowa zdecydowanie w tej książce jest zaletą. Historia przedstawiona jest z punktu widzenia Lullaby i Lou (chociaż z jego perspektywy rzadziej). Dużym plusem w książce było brak polskich imion, nazwisk i miejscowości.
Wątek miłosny jak i cała akcja w książce poprowadzony został bardzo szybko. Co z jednej strony jest zaletą- brak nudnych opisów przyrody i wszystkiego co bohaterów w koło otacza. Z drugiej wadą- wątki nie były rozwinięte. Brakowało mi w całej historii Evana. Chętnie poznałabym historię z jego punktu widzenia, jestem ciekawa jego myśli i uczuć. Zdecydowanie ze wszystkich bohaterów moje serce zdobył Louis- mądry, przystojny, opiekuńczy, miły, troskliwy.. Nic dziwnego, że Lullaby straciła dla niego głowę.
Zakończenie było naprawdę świetne i przyznam szczerzę, że się go spodziewałam, jednak jeden "smaczek" (dokładniej ostatnie zdanie) wywołał uśmiech na mojej twarzy i był miłym zakończeniem książki. Jest to świetna furtka do kolejnej części jednak jak wcześniej wspominałam, Ala nie ma w planach napisania kontynuacji, a szkoda..
Książkę z dedykacją i autografem możecie zamówić u Alicji.
Wystarczy, że napiszecie do niej na instagramie (@polecamgoodbook).
"Samotność nie jest dobra dla człowieka. Każdy w końcu pragnie mieć kogoś obok
i z nim dzielić smutki, żale, ale i te dobre momenty."
i z nim dzielić smutki, żale, ale i te dobre momenty."
20 komentarze
Dużo dobrego słyszę o tej książce i chyba muszę się na nią skusić :D I masz prześliczne zdjęcia do postów <3
OdpowiedzUsuńOjej, ale mi miło. Cieszę się. I naprawdę to cudowne, że książka ci się podobała.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że nie będzie drugiej części! :(
UsuńSee you again :) zobaczymy
UsuńTa książka wciąż przede mną, ale chyba zachęciłaś mnie do przeniesienia tej książki nieco wyżej na liście :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Paulina
https://bookpleasure.blogspot.com/
Warto :)
Usuńteż podobała i mię ta książka :) były nawet momenty, gdzie się wzruszyłam i miałam te same odczucia co do krótkich zdań :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobała :)
UsuńJeszcze jej nie czytałam, ale wydaje się OK :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/
Jest bardzo ok :D
UsuńBardzo chciałabym kiedyś sięgnąć po książkę Ali :D Szkoda tylko, że mam jeszcze mnóstwo książek do przeczytania :/
OdpowiedzUsuńBuziaki! ;* Dolina Książek
Moja liczba książek do przeczytania też ciągle rośnie :(
UsuńSłyszałam już o tej książce i może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńKsiążka zdecydowanie nie dla mnie, ale bardzo miło mi widzieć, że komuś z naszego recenzenckiego światka udało się dostać też na tę "drugą" stronę, pisarską. :)
OdpowiedzUsuńSporo dobrego słyszałam o tej książce w przeciągu kilku ostatnich tygodni. Lubię krótkie, ale treściwe powieści, dlatego mam nadzieję, że w przyszłości na tą książkę trafię:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, ifeelonlyapathy.blogspot.com
Z przyjemnością się za nią porozglądam :)
OdpowiedzUsuńEpilog w tej książce jest niesamowity :) Również ubolewam nad brakiem kontynuacji...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Great post. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńKusi mnie, oj kusi żeby ją przeczytać. Być może się zaopatrzę, chociaż jeszcze nie wiem :D Może poczekam aż minie ten boom, bo chwilowo widzę ją wszędzie : ) Świetnie, że Ci się podobała, choć szkoda, że były pewne denerwujące detale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Cass z Cozy Universe